
Piłka nożna - Piłka nożna kobiet
Degradacja (raczej) nieodwołalna
We Wrocławiu piłkarki Mitechu rozgrywały w czwartkowe popołudnie bodaj kluczową batalię w rywalizacji o pozostanie na szczeblu Ekstraligi.
Żywiecki zespół przystąpił do meczu z ofensywnym usposobieniem, o tym świadczyć mogła obecność w składzie aż kilku do tego predestynowanych zawodniczek, jak Magdalena Matyja, Katarzyna Wnuk, Patrycja Wiśniewska, Renata Warunek i Maja Stopka. Stawka spotkania spowodowała jednak, że zestawienie personalne nie znalazło przełożenia na sposób gry Mitechu. Co więcej, przyjezdnym w konfrontacji z akademiczkami przydarzyły się "stare grzechy" niewłaściwej koncentracji.
W 42. minucie gola z rzutu rożnego dla AZS-u strzeliła Julia Mularczyk, tuż po powrocie drużyn na murawę po przerwie to samo uczyniła Kamila Czudecka i... było po wszystkim. Podopieczne Eweliny Prokop znów nieszczególnie miały koncept, by do rywalek się dobrać, brakowało im powtórnie skuteczności w obliczu bramki gospodyń. W 85. minucie bezradne żywczanki dobiła Martyna Buś i nawet, gdy po czerwonej kartce dla wspomnianej zawodniczki wrocławianki mecz kończyły w osłabieniu, to wynik zmianie choć minimalnie korzystnej dla Mitechu już nie uległ.
Przedświąteczna porażka 0:3 praktycznie przekreśla szanse ekipy z Żywca na utrzymanie w Ekstralidze. Do rozegrania pozostało jej 7 meczów, w tym 5 w dodatkowej grupie spadkowej, a strata do zajmującej bezpieczne miejsce drużyny AZS-u Wrocław wynosi na ten moment aż 10 "oczek".
W 42. minucie gola z rzutu rożnego dla AZS-u strzeliła Julia Mularczyk, tuż po powrocie drużyn na murawę po przerwie to samo uczyniła Kamila Czudecka i... było po wszystkim. Podopieczne Eweliny Prokop znów nieszczególnie miały koncept, by do rywalek się dobrać, brakowało im powtórnie skuteczności w obliczu bramki gospodyń. W 85. minucie bezradne żywczanki dobiła Martyna Buś i nawet, gdy po czerwonej kartce dla wspomnianej zawodniczki wrocławianki mecz kończyły w osłabieniu, to wynik zmianie choć minimalnie korzystnej dla Mitechu już nie uległ.
Przedświąteczna porażka 0:3 praktycznie przekreśla szanse ekipy z Żywca na utrzymanie w Ekstralidze. Do rozegrania pozostało jej 7 meczów, w tym 5 w dodatkowej grupie spadkowej, a strata do zajmującej bezpieczne miejsce drużyny AZS-u Wrocław wynosi na ten moment aż 10 "oczek".