W Ustroniu chcą włączyć się do walki o ligową czołówkę.  Lider uciekł reszcie stawki. Kuźnia dzisiaj stanęła przed szansą na zatrzymanie rozpędzonego GKS-u. 

GKS Radziechowy

Strzelanie z hicie 13. kolejki rozpoczął grający trener GKS-u. Wydawało się, że dośrodkowaną z rzutu rożnego w pole karne futbolówkę wybije obrońca Kuźni, ale tak się nie stało. Spadła ona pod nogi Mariusza Kozieła, który z najbliższej odległości otworzył wynik meczu. Była wówczas 25. minuta meczu. Wcześniej na prowadzenie mogli wyjść gospodarze, którzy na samym początku rywalizacji zmarnowali wyborną okazję. Sytuacji sam na sam nie wykorzystał Dawid Janoszek. Podopieczni Mateusza Żebrowskiego ambitnie dążyli do wyrównania. W 74. minucie arbiter podyktował rzut karny po faulu na Robercie Madzi. Jego pewnym egzekutorem okazał się Konrad Pala. Ostatnie słowo w tym spotkaniu należało jednak do przyjezdnych. Gola na wagę trzech punktów GKS zdobył po akcji rezerwowych. Mateusz Janik dośrodkował, Mariusz Górnym zgrał, a Michał Kliś strzelił i zapewnił swojej drużynie cenne trzy punkty.

Pomeczowe opinie szkoleniowców:

Mateusz Żebrowski (Kuźnia): - Zabrakło nam konsekwencji w grze. Zabrzmi to kuriozalnie, ale pomimo porażki zagraliśmy dobry mecz. Chcieliśmy się zrehabilitować za mecz sprzed tygodnia. Po bramce wyrównującej wydawało się, że gol na 2:1 dla nas, to kwestia czasu. Pozostaje niedosyt, bo to nie było słabo spotkanie w naszym wykonaniu. W końcówce mieliśmy okazje na wyrównanie. Wasilewski trafił z bliska słupek, Juroszek uderzył obok bramki, a Podżorski został zablokowany przez obrońcę.

Mariusz Kozieł (GKS): - Wygraliśmy po ciężkim meczu. Graliśmy momentami chaotycznie, popełniliśmy sporo błędów. Rywal szybko mógł zdobyć bramkę. W myśl nowych przepisów nie było spalonego i przeciwnik wyszedł sam na sam z naszym bramkarzem. Mam mieszane uczucia po tym meczu. Akcja rezerwowych zadecydował o naszym zwycięstwie.    

Kuźnia Ustroń – GKS Radziechowy-Wieprz 1:2 (0:1) 0:1 Kozieł (25') 1:1 Pala (75') 1:2 Kliś (87')

Kuźnia: Oleksy – Pala, Podżorski, D.Madzia, Zawada, Janoszek (65' Szlajss), Krysta, Kocot (55' R.Madzia, Szymala (70' Tomala), Juroszek, Husar (75' Wasilewski) Trener: Żebrowski

GKS: Ł.Byrtek – Celej (80' Górny), Szczotka, M.Noga (88' D.Noga), M.Byrtek, Trzop, Grzegorzek (75' Janik), Kozieł,  Sz.Byrtek, Ariel Dziedzic (60' Kliś) Trener: Kozieł