Dobrze układała się gra Sokoła w początkowej fazie meczu. Piłkarze z Zabrzega przejęli inicjatywę nad boiskowymi wydarzeniami, co znalazło swoje odzwierciedlenie w wyniku. W 33. minucie gości na prowadzenie wyprowadził Michał Adamus, który spuentował akcję zainicjowaną przez Marcina Godniaka. Stracona bramka jednak zmotywowała JUW-e do intensywniejszych wysiłków w ofensywie. Na efekty długo nie trzeba było czekać... 60 sekund później gospodarze doprowadzili do wyrównania po składnej kontrze. 

 

W kolejnych etapach meczu Sokół nie przypominał już drużyny z początku spotkania. Można rzec, iż coś "siadło" w tym zespole. Wykorzystali to gracze z Jaroszowic, którzy w 47. minucie zdobyli bramkę po dośrodkowaniu, a następnie przeprowadzili ciekawą wymianę podań, zakończoną trafieniem. 

 

Sokół "przebudził się" w samej końcówce, ale było już za późno, aby myśleć o wywiezieniu zaliczki punktowej z Jaroszowic. W 88. minucie wynik ustalił Konrad Garus, sprytnie odnajdując się w podbramkowym zamieszaniu.