- Co ja mogę powiedzieć po 18:0?! (śmiech) Ale na serio, ogólnie dobry mecz, z pełnym zaangażowaniem i bez ryzyka z naszej strony. Dobra praca i realizacja naszych zasad. Kończymy mecz bez kartek, bez kontuzji, z czego również jestem zadowolony. Każdy zaliczył sporo minut na parkiecie. Gratulacje dla naszych debiutantów, wychowanków klubowej Akademii – Wykręta i Sapińskiego. Dwa debiuty, dwa gole – jestem bardzo zadowolony z ich pracy - przyznał na łamach strony klubowej trener Rekordu, Jesus "Chus" Lopez Garcia. 

 

Mistrz Polski dał dotkliwą lekcję futsalu II-ligowej ekipie. Lekcję dobrego futsalu - podkreślmy to. Sam mecz nie miał większej historii. Bramki spadały niczym z rogu obfitości, a bielszczanie imponowali dobrym przygotowaniem mentalnym i skutecznością. To zaowocowało wysoką wygraną. Strzelanie rozpoczął Martin Doša, dla którego było to premierowe trafienie w barwach Rekordu. Najbardziej skuteczny w szeregach Rekordu był Hiszpan, Eric Panes - autor czterech bramek. Godne odnotowania jest również to, że na listę strzelców wpisali się również młodzi futsaliści Rekordu - Piotr Wykręt i Filip Sapiński. Dla młodzieżowego duetu był to także debiut w seniorskiej ekipie Rekordu.

 

Wyświechtane powiedzenie mówi, że puchary rządza się swoimi prawami - cóż, nie tym razem. Rekord pokonał II-ligowca 18:0 i awansował do dalszej fazy Pucharu Polski.