W rundzie wiosennej za wyniki klubu z Juszczyny będzie odpowiadał Maciej Skolarz, który zastąpił na stanowisku trenera Dawida Holisza. Jak sam podkreśla, jest zbudowany postawą drużyny podczas zimowego okresu przygotowawczego. - Przygotowania poszły całkiem sprawnie, biorąc pod uwagę sytuację panującą w kraju. Trenowaliśmy w hali i na boisku jeśli tylko była taka możliwość. Głównie skupiliśmy się, jak to w okresie przygotowawczym nad poprawą motoryki i wytrzymałości zawodników. W meczach sparingowych głównym założeniem była taktyka - dobór systemu gry oraz ustawienia w nim zespołu. Skupiliśmy się przede wszystkim na organizacji gry zespołu w obronie oraz w ataku - powiedział Skolarz w rozmowie ze stroną klubową.

LKS Juszczyna po jesiennych meczach zajmuje 10. miejsce w tabeli żywieckiej A-klasy. Wiosną beniaminek chce awansować o kilka pozycji. - W każdym meczu będziemy walczyć o 3 punkty, żeby jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie w lidze. Liga jest ciekawa, także na pewno będzie dużo emocji w każdym spotkaniu. Damy z siebie 100% w każdym meczu, ale to boisko wszystko zweryfikuje - podkreśla opiekun LKS-u.



- Transferów żadnych nie robiliśmy, ponieważ mamy szeroką kadrę wartościowych zawodników. Drużyna ma potencjał, który myślę, że pokaże na boisku. Mamy paru nowych, młodych zawodników z Juszczyny, którzy walczą o miejsce w składzie, to jest super prognostyk na przyszłość. Na pewno dostaną swoją szansę, by się wykazać. Obecnie mamy 21 zawodników do gry w tym 3 bramkarzy, więc rywalizacja jest spora, a dzięki temu rośnie poziom sportowy podczas treningów czy gier kontrolnych. Każdy musi ciężko pracować na treningach i pokazać, że to jemu należy się miejsce w wyjściowej jedenastce - zakończył Skolarz.