Przez pierwsze kilometry od startu ostrego w Sierczy aż do Myślenic wszyscy zawodnicy jechali razem. Dopiero po opuszczeniu miasta skuteczny atak przeprowadziło 7 kolarzy, m.in. aktywny dziś Polak Kamil Zieliński i znany z prób zaczepnych z wczoraj w górach Słoweniec Jan Tratnik. Peleton, prowadzony przez Team Sky, a więc ekipę lidera klasyfikacji generalnej Michała Kwiatkowskiego, nie pozwolił jednak ucieczce na zbyt wiele i już po 78 kilometrach rywalizacji, na pierwszej premii górskiej na Hucisku dystans znacząco zmalał. Podobnie było, gdy kolarze zameldowali się w Rychwałdzie. Grono uciekinierów na dalszej części etapu, począwszy od premii I kategorii na Przegibku, malało w szybkim tempie.

Ostatecznie szarża zakończyła się już na terenie Bielska-Białej, na około 15 kilometrów przed metą, gdy kolarze przemierzali rundy w okolicach ulicy Karbowej. Losy etapu numer 5. rozstrzygnęły się na finałowej, liczącej 1300 metrów prostej w pobliżu hali pod Dębowcem i terenów ZIAD. Po genialnym finiszu, ku uciesze kibiców obserwujących decydujące akcenty etapu, wygrał Kwiatkowski, który zdołał odeprzeć ataki Pascala Ackermanna (Bora-Hansgrohe) i Dylana Teunsa (BMC Racing Team). Belg był dziś drugi, a podium zajął także Enrico Battaglin (LottoNL-Jumbo).