Słabe występy Niwy w ostatnich tygodniach sprawiły, że kibice zespołu z Nowej Wsi zaczęli obawiać się o spadek pod „gorącą czerwoną linię”. W starciu z Garbarzem Zembrzyce Przemysław Dudzic urządził sobie jednak strzelecki festiwal i poprowadził zespół do zwycięstwa.

niwa_nowa_wies

40 minut – dokładnie tyle Dudzic potrzebował, aby skompletować hat-tricka. Pierwsze trafienie, bezpośrednio z rzutu wolnego, zaliczył już po kwadransie gry. Drugie w 35. minucie, kiedy piłka po rykoszecie wpadła golkiperowi gości „za kołnierz” oraz trzecie pięć minut później, precyzyjnym uderzeniem z około 11 metrów. Po tym popisie Dudzic... zszedł z boiska, a na murawie zastąpił go Adrian Pająk. Niwa zeszła na przerwę z trzybramkową zaliczką.

Po przerwie kibice zobaczyli jeszcze dwa gole, po jednym dla każdej z ekip. W 51. minucie gola dla gości zdobył Piotr Gaździcki, ale już dziewięć minut później nadzieje Garbarza na dogonienie rywala rozwiał Mariusz Piskorek. Niwa zaliczyła pewne zwycięstwo i dzięki trzypunktowej zdobyczy podreperowała swój dorobek.

Niwa Nowa Wieś – Garbarz Zembrzyce 4:1 (3:0) 1:0 Dudzic (15') 2:0 Dudzic (35') 3:0 Dudzic (40') 3:1 Gaździcki (51') 4:1 Piskorek (60')

Niwa: Gacur - Kajor, Góral (71' Stawowczyk), Śliwa, Grzywa - Malarz, Merta, Tlałka, Makowski (61' Chwierut) - Piskorek (85' Zacny), Dudzic (41' Pająk) Trener: Andrzej Tomala