Porywającego widowiska sparingowego zespoły z Ustronia i Jaworza nie stworzyły, co nie znaczy, że nie wydarzyło się nic wartego odnotowania.

Kuznia Ustron rusek Mowa o dwóch rzutach karnych, które w krótkim odstępie czasu przyszło egzekwować Konradowi Pali. Defensor Kuźni w pierwszym przypadku nie zdołał bezpośrednio z „wapna” pokonać golkipera Czarnych, ale dobitka trafiła do „świątyni”. Drugi rzut karny był... identyczny. Raz jeszcze bramkarz gości wykazał się instynktem, ale to Pala był tym zawodnikiem, który do futbolówki doskoczył najszybciej. Niecodzienne stałe fragmenty „ostemplowały” całe spotkanie, które zbyt wielu emocji nie przysporzyło. Wynik ustalił Marek Szymala, pożytkując dogranie jedynego testowanego zawodnika w szeregach ustrońskich.

Trener Kuźni Mateusz Żebrowski wyraził zadowolenie z pierwszego zimowego zwycięstwa swojej drużyny i samego faktu rozegrania sparingu. Ale... – Styl zaprezentowany przez nas był daleki od porywającego. Hurraoptymizmu zatem żadnego nie ma – ocenia szkoleniowiec.

Lider bielskiej A-klasy wystąpił dziś pod wodzą nowego trenera Tomasza Duleby. Wyżej notowanym gospodarzom starcia w Ustroniu piłkarze Czarnych nie byli w stanie przeciwstawić się.

Kuźnia Ustroń – Czarni Jaworze 3:0 (2:0) Gole dla Kuźni: Pala – 2, Szymala

Kuźnia: Mikler – Moskała, Szlajss, Pala, Kocot, Matuszek, Cieślar, Trybulec, Strach, Zaczek, Gibiec oraz D.Czyż, Szymala, D.Madzia, Juroszek, Brak, Węglarz, testowany zawodnik Trener: Żebrowski