Choć ligowa tabela wyraźnie wskazywała, że Góral może w Zebrzydowicach dominować, to jednak boiskowa rzeczywistość nijak temu nie przystawała. Przynajmniej w pierwszej części potyczki.

Spojnia Zebrzydowice rusek Beniaminek poczynał sobie lepiej od bardziej rutynowanego rywala i dowiódł tego w 23. minucie. Prostopadle do wybiegającego Tomasza Mrówki zagrał Przemysław Paluch, a najskuteczniejszy w tym sezonie piłkarz Spójni zrobił z tej asysty użytek. Miejscowi mogli pilnować wyniku, co było o tyle ułatwione, że w szeregach Górala zabrakło aż trzech kluczowych graczy ofensywnych – Grzegorza Szymońskiego, Jana Duraja i Marka Gołucha.

Gdy więc wiele wskazywało na to, że ekipa z Zebrzydowic po zmianie stron gości „dobije”, zgoła nieoczekiwanie żywczanie znaleźli sposób na odwrócenie losów rywalizacji. Scenariusz byłby pewnie inny, gdyby nie pech po stronie gospodarzy. W 69. minucie futbolówka dwukrotnie lądowała na poprzeczce bramki strzeżonej przez Adriana Gołka, kolejna dobitka Mrówki z najbliższej odległości minęła słupek. Żywiecki zespół skontrował zabójczo. Paluch powstrzymał w polu karnym Sebastiana Staniaka. Arbiter uznał, że uczynił to nieprzepisowo, choć o podyktowaniu „11” przesądziła ostatecznie konsultacja z sędzią liniowym. Doskonałej sposobności, by rezultat wyrównać nie zmarnował Sebastian Białas. Po kilkunastu sekundach beniaminek mógł ponownie prowadzić. Sebastian Nowak był w niezłej pozycji, ale przeniósł piłkę nad bramką. Do siatki Górala trafił Paluch, natomiast uczynił to ze spalonego. Żywczanie nie zamierzali okazji marnować. W 76. minucie grający trener gości Krzysztof Bąk dograł do Macieja Koneweckiego, który w sytuacji „oko w oko” z Piotrem Morcinkiem okazał się suwerenem. Gospodarze popełnili przy bramkowej akcji wyraźny błąd na skrzydle defensywy. Błąd kosztowny, bo strat piłkarze Spójnia nijak nie byli już w stanie zniwelować.

Spójnia Zebrzydowice – Góral Żywiec 1:2 (1:0) 1:0 Mrówka (23') 1:1 Białas (71', z rzutu karnego) 1:2 Konewecki (76')

Spójnia: Morcinek – Bierski, Piguła, Olszar, Caniboł (85' Janiszewski), T.Nowak, Cichosz, S.Nowak, Paluch (68' Demczak), Kopiec, Mrówka Trener: Owczarczyk

Góral: Gołek – Biegun, Białas, Staniak, Miodoński, Klimek, Michalski, Gąsiorek, Tomiczek (65' Bąk), Konewecki, Mic.Gołuch (45' Kacprzak) Trener: Bąk