Potencjalne nabytki klubu z Bestwiny dostroiły się poziomem do reszty zespołu, który na wstępie zimowych przygotowań zaprezentował się w stylu efektownym. Krótki fragment dekoncentracji przy prowadzeniu 1:0 bestwinianie przypłacili stratą bramki, druga natomiast wisiała w powietrzu, lecz Damian Tomiczek z „wapna” przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Po owym zdarzeniu dominował już niepodzielnie przedstawiciel bielskiej „okręgówki”. Po kornerze prowadzenie bestwinianom zapewniło Mariusz Duś, a w całym sprawdzianie łupem bramkowym podwójnie podzielili się m.in. SzymonowieŚwięs i Skęczek. Hat-trickiem asyst popisał się z kolei testowany pomocnik LKS-u.

Hokejowe 8:2, poparte niezłą grą, wpłynęło na pozytywne nastroje w Bestwinie. – Ogólnie oceniając wypadliśmy dobrze jak na pierwszy sparing. Poza krótkim przestojem można być zadowolonym – skwitował szkoleniowiec Sławomir Szymala.

Jako ciekawostkę odnotujmy również, że jedno z trafień dla Podhalanki zanotował zasilający zimą a-klasowicza Kamil Kozieł.