Bezsprzecznie na plan pierwszy czasu od ostatniego meczu ligowego wysunęła się rezygnacja trenera Roberta Sołtyska. Klubowi włodarze szybko porozumieli się z jego dotychczasową asystentką Eweliną Prokop, pod wodzą której żywczanki w minionych dniach intensywnie trenowały. Jakkolwiek trudno niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmienić oblicze drużyny, tak wyjątkowo długi okres od meczów o stawkę niewątpliwie okazał się w tym konkretnym przypadku czynnikiem sprzyjającym.

Jak Mitech zaprezentuje się w nadchodzącym, niedzielnym meczu? Czy w debiucie Prokop na szkoleniowej ławce efekt „nowej miotły” zadziała? – Jestem przekonany, że nowy impuls szybko na drużynę podziała, a wyniki ulegną poprawie – mówił nam przed kilkoma dniami trener ustępujący ze stanowiska. Nadmienił zarazem, że konfrontacja w ramach 8. kolejki jest także tą „ciężkiego kalibru”. Bo nawet o ile ostatnie spotkania z Górnikiem Łęczna i Medykiem Konin były w kontekście uzyskania punktów swoistym „mission impossible”, to piłkarki z Wałbrzycha są niejako w drugim szeregu do medalu. A w dodatku na własnym boisku prezentują się wyśmienicie. Po 1:2 w Wałbrzychu uległy akademiczkom zespoły UKS SMS Łódź i AZS PSW Biała Podlaska, zaś aż 1:5 Polonia Poznań. Nie sposób nie odnotować także wyjazdowych skalpów wałbrzyszanek – lepszych 2:1 od GKS-u Katowice i 6:0 od Olimpii Szczecin.

Spotkanie w niedzielę 14 października rozpocznie się o godzinie 11:00.