
Piłka nożna - Piłka nożna kobiet
Efekt „nowej miotły”?
Aż trzy tygodnie trwała przerwa piłkarek Mitechu w ekstraligowych występach. Nie znaczy to jednak, że był to okres „martwy”.
Bezsprzecznie na plan pierwszy czasu od ostatniego meczu ligowego wysunęła się rezygnacja trenera Roberta Sołtyska. Klubowi włodarze szybko porozumieli się z jego dotychczasową asystentką Eweliną Prokop, pod wodzą której żywczanki w minionych dniach intensywnie trenowały. Jakkolwiek trudno niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmienić oblicze drużyny, tak wyjątkowo długi okres od meczów o stawkę niewątpliwie okazał się w tym konkretnym przypadku czynnikiem sprzyjającym.
Jak Mitech zaprezentuje się w nadchodzącym, niedzielnym meczu? Czy w debiucie Prokop na szkoleniowej ławce efekt „nowej miotły” zadziała? – Jestem przekonany, że nowy impuls szybko na drużynę podziała, a wyniki ulegną poprawie – mówił nam przed kilkoma dniami trener ustępujący ze stanowiska. Nadmienił zarazem, że konfrontacja w ramach 8. kolejki jest także tą „ciężkiego kalibru”. Bo nawet o ile ostatnie spotkania z Górnikiem Łęczna i Medykiem Konin były w kontekście uzyskania punktów swoistym „mission impossible”, to piłkarki z Wałbrzycha są niejako w drugim szeregu do medalu. A w dodatku na własnym boisku prezentują się wyśmienicie. Po 1:2 w Wałbrzychu uległy akademiczkom zespoły UKS SMS Łódź i AZS PSW Biała Podlaska, zaś aż 1:5 Polonia Poznań. Nie sposób nie odnotować także wyjazdowych skalpów wałbrzyszanek – lepszych 2:1 od GKS-u Katowice i 6:0 od Olimpii Szczecin.
Spotkanie w niedzielę 14 października rozpocznie się o godzinie 11:00.
Jak Mitech zaprezentuje się w nadchodzącym, niedzielnym meczu? Czy w debiucie Prokop na szkoleniowej ławce efekt „nowej miotły” zadziała? – Jestem przekonany, że nowy impuls szybko na drużynę podziała, a wyniki ulegną poprawie – mówił nam przed kilkoma dniami trener ustępujący ze stanowiska. Nadmienił zarazem, że konfrontacja w ramach 8. kolejki jest także tą „ciężkiego kalibru”. Bo nawet o ile ostatnie spotkania z Górnikiem Łęczna i Medykiem Konin były w kontekście uzyskania punktów swoistym „mission impossible”, to piłkarki z Wałbrzycha są niejako w drugim szeregu do medalu. A w dodatku na własnym boisku prezentują się wyśmienicie. Po 1:2 w Wałbrzychu uległy akademiczkom zespoły UKS SMS Łódź i AZS PSW Biała Podlaska, zaś aż 1:5 Polonia Poznań. Nie sposób nie odnotować także wyjazdowych skalpów wałbrzyszanek – lepszych 2:1 od GKS-u Katowice i 6:0 od Olimpii Szczecin.
Spotkanie w niedzielę 14 października rozpocznie się o godzinie 11:00.