Czechowiczanie sparingowego rywala „napoczęli” już w 8. minucie, a w roli głównej wystąpił udanie wkomponowujący się w zespół Damian Szczęsny. Nowy nabytek MRKS-u świetnie uderzył po ziemi, wieńcząc tym sposobem akcję Krystiana Patronia i Jakuba Raszki. Gol kolejny to dzieło innego z niedawno pozyskanych zawodników – Krzysztofa Chrapka, który dla odmiany sfinalizował dokładną wrzutkę Mateusza Żyły. I choć piłkarze z Bestwinki odpowiedzieli trafieniem Macieja Skęczka, to na przerwę schodzili z pokaźną stratą przy następnym „dwupaku” miejscowych. Wyżej notowany zespół po pauzie i licznych zmianach w składzie z tonu nieco spuścił, w końcowym kwadransie dobijając podmęczonego przeciwnika golami swoich młodych wychowanków i Szymona Jastrzębskiego, skutecznego z „wapna”.

Nie tylko efektowny wynik zadowolił szkoleniowca czechowiczan Marcina Biskupa. – Odbyliśmy pożyteczny sparing, mając na uwadze to, że w środę czeka nas już kolejny. Nie był to mecz do jednej bramki, a rywal nie tylko odważył się na otwartą grę, ale i postawił się nam – ocenia trener zwycięzców.