Zebrzydowiczanie – i to odnotować warto na wstępie – przełamali wstydliwą serię zmarnowanych rzutów karnych. „Odczarowania” dokonał na wstępie meczu z Piastem Grzegorz Kopiec. – Doliczyliśmy się ich aż 8, choćby w tym sezonie przeciwko Skałce Żabnica, czy Tempu Puńców. Jest to więc nie lada wydarzenie dla nas – wskazuje szkoleniowiec Grzegorz Sodzawiczny.

Spójnia konkurentowi zaaplikowała minionej soboty 3 gole. – Nareszcie ruszyliśmy w ofensywie, stwarzając sobie po ładnych akcjach niezliczoną ilość okazji bramkowych – zaznacza trener ekipy z Zebrzydowic, mającej w dorobku 14 „oczek” i... 14 strzelonych bramek.

Przejawów optymistycznych to w Zebrzydowicach nie koniec. Do składu powrócili wszak liderzy linii środkowej – Sebastian Nowak oraz przywołany już Kopiec. – Cieszą punkty z rywalem, który wydaje się mieć podobny potencjał. Nasza gra wygląda też coraz lepiej – mówi Sodzawiczny.