Była wiara, jest nagroda

Nie zapowiadało się na aż taką zażartą batalię w Łękawicy. Tamtejsza „dwójka” podejmowała Skrzycznego Lipowa, będąc klarownym faworytem spotkania. Tymczasem gości stawili potężny opór i omal nie sprawili psikusa zespołowi z a-klasowej „szpicy”. – To był prawdziwy rollercoaster. W pierwszej połowie stwarzaliśmy sobie dużo sytuacji na zdobycie gola, lecz nic nie chciało wpaść do siatki. W drugiej, po naszym błędzie w rozegraniu, straciliśmy bramkę – opowiada szkoleniowiec gospodarzy Maciej Skolarz, nawiązując do zdarzenia z 51. minuty, gdy główną rolę egzekutora odegrał Maciej Sowa. – Brawa należą się dla 3 juniorów, którzy weszli na boisko po 70. minucie i zrobili robotę. Zaczęliśmy lepiej grać, bez wątpienia ci chłopcy ożywili grę. Po ładnej akcji zdobyliśmy wyrównanie (Filip Żuchniewicz – przyp. red.), a później dosłownie w ostatniej akcji meczu rzut karny na gola zamienił Jakub Kos. Jestem dumny z tej młodej drużyny. Wierzyła do końca w zwycięstwo i dostała na koniec meczu nagrodę – dodaje trener łękawiczan.

Derby na wagę tytułu?

Może się okazać, że punkty wyszarpane przez Sokół Słotwina w derbach w Leśnej odegrają kluczowe znaczenie w toczącej się niezmiennie pasjonującej walce o mistrzowski tytuł. Do 70. minuty trafienie Kacpra Jakubca dawało lepsze położenie gospodarzom, ale lider dowiódł w decydującym fragmencie spotkania dlaczego takie, a nie inne miejsce w tabeli okupuje. – Na pewno był to ciekawy mecz dla kibica, bo zwykle mecze derbowe takie są. Sokół ma niesamowitą serię 8. zwycięstw z rzędu, co pokazuje, jaką jest mocną ekipą biorąc pod uwagę wszystkie aspekty piłkarskie. Po bramkach, jakie padały można dużo wywnioskować i to, co ostatnio mówił trener Przemek Jurasz o tym, że mają mocna ławkę potwierdziło się ponownie – ocenia Skolarz.

Dla triumfującego 3:1 Sokoła gole uzyskali w czwartkowe popołudnie: Krzysztof Janik, Michał Garncarczyk i wreszcie Damian Stawicki „z wapna”. Lider utrzymał prowadzenie, choć nikomu z czołówki nie odskoczył. Metal pewnie ograł Grapę Trzebinia, zaś Magura Bystra urządziła strzelecką kanonadę na terenie „dwójki” z Radziechów. – Końcówka sezonu zapowiada się naprawdę ekscytująco. Sporo może się jeszcze wydarzyć – podkreśla nasz rozmówca.

Wyniki 23. kolejki:
GKS II Radziechowy-Wieprz – Magura Bystra 0:6 (0:2)
LKS Leśna – Sokół Słotwina 1:3 (1:0)
Metal Węgierska Górka – Grapa Trzebinia 4:0 (2:0)
Magórka Czernichów – Muńcuł Ujsoły 0:3 (0:1)
Orzeł II Łękawica – Skrzyczne Lipowa 2:1 (0:1)
Jeleśnianka Jeleśnia – Beskid Gilowice 0:2 (0:0)
Maksymilian Cisiec – Góral Żywiec 2:1 (1:0)

TABELA/TERMINARZ

– Rozpędzona drużyna ze Słotwiny pójdzie „za ciosem” i zgarnie kolejne 3 punkty przeciwko Magórce. To dla mnie pretendent do awansu, który wygrywa mecz za meczem. Są pewni siebie i ciężko będzie ich zatrzymać.

Ciekawy mecz Górala z Metalem. Żywczanie u siebie mocni i potrafią zaskoczyć, o czym sami się przekonaliśmy. Natomiast Metal wiemy, że jest solidny i z doświadczonymi zawodnikami w składzie, którzy potrafią takie mecze wygrywać. Mój typ to remis, dla układu tabeli byłby to najlepszy wynik dla nas.

W Gilowicach nie przewiduję żadnej niespodzianki – Beskid powinien mecz z „dwójką” GKS-u wygrać. Zagra u siebie i ma na tyle dobrą drużynę, że poradzi sobie z niżej notowanym rywalem.

Piłkarze z Lipowej pokazali nam, że potrafią grać z mocniejszym przeciwnikiem i stawić mu opór. Maksymilian obniżył loty na wiosnę, jednak nadal to mocna drużyna. Mój typ na ten mecz – remis z podpórką na zwycięstwo gości.

Zarówno Jeleśnianka, jak i Muńcuł mają w swoim składzie doświadczonych zawodników. Różnie może się ten mecz potoczyć i ciężko wskazać w nim faworyta, bo oba zespoły grają „w kratkę”. Obstawiam remis.

Jeśli gospodarze z Trzebini zbiorą się w komplecie na mecz, to ekipa z Leśnej nie będzie miała łatwo. W tym spotkaniu pewnie to będzie kluczowe, bo oba zespoły mają swój pomysł na grę. Za gośćmi przemawia doświadczenie i daję im większą szansę na wygraną, ale i podziału punktów nie wykluczam.

Jesteśmy podbudowani zwycięstwem odniesionym w samej końcówce meczu i uważam, że było nam to potrzebne. Jednocześnie jesteśmy świadomi, że Magura u siebie jest groźna i kadrowo też wygląda dobrze. Chcemy wygrać, ale wiemy, że nie będzie to łatwe. To jednak nas jeszcze bardziej „nakręca”. Lubimy takie mecze. Wiem, że moi zawodnicy myślą tak samo i są gotowi na walkę. Wszystko jak zwykle zweryfikuje boisko. Myślę, że będzie to hit całej kolejki, więc zapraszam wszystkich kibiców do Bystrej jutro na godzinę 17:00.


Program 24. kolejki:

1.06.2024 r. (sobota), g. 17:00
Sokół Słotwina – Magórka Czernichów (g. 15:00)
Beskid Gilowice – GKS II Radziechowy-Wieprz
Magura Bystra – Orzeł II Łękawica
Góral Żywiec – Metal Węgierska Górka

2.06.2024 r. (niedziela)
Skrzyczne Lipowa – Maksymilian Cisiec (g. 15:00)
Jeleśnianka Jeleśnia – Muńcuł Ujsoły (g. 16:00)
Grapa Trzebinia – LKS Leśna (g. 17:00)