I w niej zaprezentował się ze znakomitej strony. – Mieliśmy bardzo duży procent posiadania piłki i stworzyliśmy sobie wiele okazji bramkowych. Na plus zagrała cała drużyna, która stosowała na dużej intensywności agresywny pressing. Tak właśnie powinniśmy grać w lidze, realizując konsekwentnie to, co sobie zakładamy – przyznaje z zadowoleniem trener żywczanek Piotr Kot.

Ostatni sprawdzian formy na obozie wypadł toteż nad wyraz okazale. Do pauzy gole dla Mitechu strzelały Petra Zdechovanova oraz efektownym szczupakiem Renata Warunek, której piłkę z prawego skrzydła dorzuciła Anna Maria Smidova. Po wznowieniu rywalizacji brylowała zwłaszcza Maja Stopka, finalizująca zespołowe akcje. Te gole przedzielił ładny strzał z dystansu Weroniki Smazy, który również drogę do celu znalazł.