Duży optymizm wskazany. Choć piłkarze z Wisły mierzyli się w kolejnym meczu Beskidzkiej Zimowej Ligi z rywalem wymagającym, to poradzili sobie dzięki skuteczności pod bramką przeciwnika.

ZGRUPOWANIE RUCHU CHORZOW W kilku sparingach okresu zimowego z finalizacją akcji było w drużynie z Wisły na bakier. Nawet w przypadku potyczek wygranych wiślanie wielokrotnie nie demonstrowali najwyższych umiejętności strzeleckich. Im bliżej jednak ligi, tym sytuacja rysuje się korzystniej. W niedzielne przedpołudnie mieliśmy tego klarowny dowód. W 20. minucie prowadzenie ekipie z „okręgówki” zapewnił Sebastian Juroszek. Kolejne trafienia padały już po zmianie stron. W 48. i 54. minucie do siatki Błyskawicy bezbłędnie uderzał Paweł Leśniewicz. Gol na 3:0 był efektem celnej dobitki po uprzednim strzale w poprzeczkę Mariusza Pilcha. Bramka numer cztery to z kolei dzieło Bartłomieja Ruckiego, który skorzystał z asysty Szymona Płoszaja. Zakończeniem strzeleckich wyczynów piłkarzy WSS Wisła był skutecznie wyegzekwowany rzut karny przez Michała Pietraczyka. Co ciekawe, była to druga „11” tego dnia. Wcześniej, jeszcze w premierowej odsłonie, napastnik wiślan wyborną okazję zaprzepaścił. Ostatni znaczący akcent niedzielnej gry kontrolnej to honorowe trafienie dla drogomyślan z minuty 86.

Forma wiślan, na co wskazuje rezultat końcowy, idzie w górę. Czy rzeczywiście? – Można tak powiedzieć. Wreszcie kilka okazji zamieniliśmy na gole, z czym mieliśmy wcześniej spore trudności. Rywal prezentował się naprawdę nieźle, próbował grać piłką, konstruować akcje. Tym bardziej cieszy tak efektowna wygrana – zaznaczył Tomasz Wuwer, szkoleniowiec wicemistrza jesienie w Bielskiej Lidze Okręgowej.

WSS Wisła w Wiśle – Błyskawica Drogomyśl 5:1 (1:0) Gole dla Wisły: Leśniewicz – 2, S.Juroszek, Rucki, Pietraczyk (z rzutu karnego)

WSS Wisła: Wnętrzak – Łacek, Tomala, Kotrys, Kukuczka, Pilch, Pietraczyk, Rucki, D.Juroszek, S.Juroszek, Leśniewicz oraz Szalbut, Mazurek, Płoszaj, Raszka Trener: Wuwer