
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Forma strzelecka... mistrzowska
MRKS pomimo zapewnionego już sobie tytułu mistrzowskiego nie zamierzał wcale lekceważyć ekipy z Żabnicy.
Zespół z Czechowic zaserwował gospodarzom brutalną lekcję futbolu, wszak jeśli chodzi o aspekty stricte piłkarskie podopieczni Piotra Mrozka przeważali Skałkę pod każdym względem. Ową przewagę czechowiczanie potwierdzili już w 2. minucie, gdy Rafał Adamczyk z bliskiej odległości zamknął prostopadłe podanie. Zamiast kolejnych bramek MRKS-u mieliśmy jednak remis. W 25. minucie Dariusz Chowaniec wykorzystał błąd przy wyprowadzeniu piłki przez przyjezdnych i umieścił piłkę w siatce. Reakcja mistrza "okręgówki" była niemal natychmiastowa, gdyż Krzysztof Chrapek ponownie wyprowadził ekipę z Czechowic na prowadzenie po składnej akcji. W premierowej odsłonie gry na listę strzelców zdołał wpisać się także kapitan MRKS-u, Mateusz Żyła, lecz prawdziwy worek z bramkami otworzył się po zmianie stron.
W 49. minucie Łukasz Szędzielarz zdobył bramkę na 4:1 po celnej egzekucji rzutu karnego, co było jasnym sygnałem do chęci deklasacji rywala. Bardzo dobrą zmianę dał także Michał Przemyk. Napastnik, który obchodzi dziś 21 urodziny swój występ okrasił dwoma trafieniami. Ostatni kwadrans czechowiczanie delikatnie przespali, w konsekwencji drużyna z Żabnicy kilka razy zagroziła ich bramce. Za każdym razem jednak pewnie interweniował Krzysztof Kozik i spotkanie zakończyło się ostatecznie wysokim zwycięstwem MRKS-u 8:1.
W 49. minucie Łukasz Szędzielarz zdobył bramkę na 4:1 po celnej egzekucji rzutu karnego, co było jasnym sygnałem do chęci deklasacji rywala. Bardzo dobrą zmianę dał także Michał Przemyk. Napastnik, który obchodzi dziś 21 urodziny swój występ okrasił dwoma trafieniami. Ostatni kwadrans czechowiczanie delikatnie przespali, w konsekwencji drużyna z Żabnicy kilka razy zagroziła ich bramce. Za każdym razem jednak pewnie interweniował Krzysztof Kozik i spotkanie zakończyło się ostatecznie wysokim zwycięstwem MRKS-u 8:1.