
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Gdy nie idzie to... Salachna
W roli faworyta do Żywca na mecz z Koszarawą udała się dziś Soła Rajcza. Gospodarze postawili trudne warunki, lecz to nie wystarczyło zatrzymać rozpędzona lokomotywę.
Soła Rajcza w tym sezonie urosła na czołową siłę Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej. Podopieczni Tomasza Fijaka skutecznie rywalizują nie tylko w meczach domowych, lecz także dobrze punktują na wyjazdach. W pierwszej połowie to jednak Koszarawa przyjemniej dla oka się prezentowała. Dość wspomnieć, że już w 1. minucie Filip Bąk z najbliższej odległości w sposób sobie tylko znany przestrzelił wysoko nad poprzeczką. Następnie spudłował Grzegorz Szymik, który uderzając z ostrego kąta posłał piłkę obok słupka. Z 10. metra pomylił się natomiast Szymon Nowak.
Soła? Wojciechowi Mrokowi zagroziła w doliczonym czasie do regulaminowych 45. minut, gdy Damian Salachna nie zdołał przeciąć ładnej centry w pole karne. Najlepszy napastnik zespołu z Rajczy po zmianie stron jednak strzelił swojego 25 gola w tym sezonie. Niezwykle kreatywnym podaniem popisał się Daniel Lach, a Salachna nie pomylił się w sytuacji sam na sam. Inne godne odnotowania okazje to próba Dan.Lacha z dystansu, tudzież sytuacyjne uderzenie Macieja Figury. W doliczonym czasie gry Koszarawa miała świetną okazję, aby doprowadzić do wyrównania, lecz główkę Wojciecha Wróbla z linii bramkowej wybił obrońca Soły.
Soła? Wojciechowi Mrokowi zagroziła w doliczonym czasie do regulaminowych 45. minut, gdy Damian Salachna nie zdołał przeciąć ładnej centry w pole karne. Najlepszy napastnik zespołu z Rajczy po zmianie stron jednak strzelił swojego 25 gola w tym sezonie. Niezwykle kreatywnym podaniem popisał się Daniel Lach, a Salachna nie pomylił się w sytuacji sam na sam. Inne godne odnotowania okazje to próba Dan.Lacha z dystansu, tudzież sytuacyjne uderzenie Macieja Figury. W doliczonym czasie gry Koszarawa miała świetną okazję, aby doprowadzić do wyrównania, lecz główkę Wojciecha Wróbla z linii bramkowej wybił obrońca Soły.