Mecz przebiegał w średnim tempie. U obu drużyn widoczne było zmęczenie długim sezonem, lecz z pewnością żadna z drużyn nie chciała przejść obok tego spotkania. Optyczną przewagę na początku spotkania mieli goście, jednak nie potrafili oni stworzyć sobie klarownej sytuacji. Drużyna z Wilkowic przebudziła się po dwudziestu minutach meczu i to z bardzo udanym rezultatem. Wynik spotkania otworzył Krystian Mańkus, który z 20 metrów pokonał bramkarza przyjezdnych. Gospodarze postanowili jednak iść za ciosem i już nieco ponad dziesięć minut później podwyższyli wynik spotkania na 2:0. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Rafał Haczek, ten jednak zamiast strzelać sprytnie dograł do Jakuba Denysa, który skierował piłkę do pustej bramki.

W drugiej połowie renesans w tym spotkaniu zaczęli przechodzić zawodnicy z Pruchnej, którzy znów zaczęli dominować w tym meczu. Piłkarze z Wilkowic z kolei nastawili się na grę defensywną. Szturm połowy GLKS-u trwał w najlepsze, lecz ponownie goście nie wypracowali sobie klarownej sytuacji, a wszelkie strzały z dystansu pewnie łapał golkiper z Wilkowic - Piotr Walas. Konsekwencja graczy z Pruchnej została wynagrodzona w 73. minucie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola zamienił nieupilnowany w polu karnym Robert Żbikowski. Gospodarze jednak nie pozwolili już na więcej w tym spotkaniu przyjezdnym. Wynik na 3:1 W 89. minucie przypieczętował Kamil Krzak i tym samym drużyna z Wilkowic z pozytywnym akcentem kończy bardzo udany dla niej sezon.

Protokół meczowy poniżej.