Wyrównany przebieg miało starcie w Drogomyślu, gdzie przyjezdny Góral szukał szansy na przełamanie. Podopieczni Bartosza Woźniaka grają ostatnio poniżej oczekiwań, dlatego zdecydowanym faworytem spotkania byli gospodarze. - Moim zdaniem był to typowy mecz na remis. Popełniliśmy jeden błąd i przegraliśmy. Mieliśmy swoje sytuacje, ale ponownie nic nie chciało wpaść. Odczuwamy spory niedosyt, bo Błyskawica była w naszym zasięgu. Zdecydowały detale, a gol na 1:0 zamknął ten mecz - podsumował Woźniak. 
 
Piłkarze prowadzeni przez Krystiana Papatanasiu golkiperowi Górala zagrozili po raz pierwszy już w 3. minucie. Rafał Pawlus z "opałów" po uderzeniu Błażeja Bawoła wyszedł jednak obronną ręką. Wkrótce szansę na skierowanie piłki do siatki miał Daniel Krzempek, lecz będąc w dogodnej pozycji nie trafił w nią czysto. W odpowiedzi sposobu na pokonanie Krzysztofa Michałowskiego szukali Marcin Studencki, tudzież Grzegorz Szymoński - bezskutecznie. 
 
"Złotym" trafieniem w dzisiejszym spotkaniu popisał się Łukasz Góraczewski. Napastnik, który na placu gry zameldował się w minucie 73., już 120. sekund później mógł cieszyć się z gola, który - jak później się okazało - zapewnił zespołowi 3 punkty. Góraczewski pokonał Pawlusa przytomnym uderzeniem głową po dośrodkowaniu Rafała Dziadka z bocznego sektora boiska.