
„Gole, nie sytuacje”
Drużyna z Wisły przystępowała do meczu ze Skałką Żabnica w roli faworyta. Wobec słabej skuteczności w ofensywie musiała uznać wyższość rywala. Co po spotkaniu powiedzieli trenerzy?
Tomasz Wuwer (trener WSS Wisła):
– Zabrakło nam skuteczności. Trzy bardzo dobre sytuacje zmarnowaliśmy przy wyniku 0:0. Zemściło się to na nas, straciliśmy gola po tym jak jeden z przeciwników kopnął piłkę w pole karne. Dążyliśmy po przerwie do odrobienia strat. Szybko zostaliśmy skarceni. Liczą się bramki, a nie sytuacje, po których można je zdobyć.
Adam Śliwa (trener Skałki Żabnica):
– W pierwszej połowie Wisła miała trzy, może cztery sytuacje bramkowe. Albo bronił nasz bramkarz, albo strzelali przeciwnicy niecelnie. Po przerwie rywal trafił m.in. w słupek. My nastawiliśmy się na grę z kontrataku. Zawodnicy zagrali ambitnie, walczyli na całym boisku. Plan taktyczny zrealizowali.