
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Góral: Celowali w "pudło", ale...
Góral Żywiec przed sezonem awizowany był jako ten zespół, który w bielskiej "okręgówce" może namieszać. Drużyna grała jednak w "kratkę" przez co ostatecznie niczego nie "zwojowała".
Mierzyli w podium
- Odczuwamy spory niedosyt. Czwarta pozycja nie przenosi satysfakcji. Mierzyliśmy w podium, bo jak wiadomo czym wyżej tym lepiej - powiedział nam Krzysztof Bąk, szkoleniowiec Górala. Górala, któremu w tym sezonie zabrakło... piłkarskiego doświadczenia. Drużyna w głównej mierze złożona była z młodych zawodników, a ci przecież nie mogą zagwarantować równej formy na przekroju całego sezonu.
Dwie rundy, dwa składy
Jesienią drużyna z Żywca prezentowała się zdecydowanie lepiej. Dość wspomnieć o braciach Jodłowcach - Krzysztofie i Grzegorzu, Marcinie Osmałku, Macieju Łąckim oraz - a może przede wszystkim - Grzegorzu Szymońskim. Cała piątka zimą znalazła sobie inne kluby. - Przez pewne problemy z natury organizacyjnej byliśmy zmuszeni odmłodzić drużynę. Ale nie wyszło nam to na złe. Jako jeden z nielicznych zespołów staraliśmy grać piłkę ładną dla oko, co bardzo cieszy. Niestety, przez to niekiedy przydarzały nam się wpadki - zauważył Bąk.
Góral młodzieżą stać będzie
Wszystko wskazuje na to, że filozofia klubu i w tym sezonie się nie zmieni. - Naszym głównym celem będzie zatrzymać teraz chłopaków z rocznika 1998, którzy utrzymali ligę "śląską". Z nimi w składzie bez problemu poradzimy sobie na poziomie ligi okręgowej. O co powalczymy? Za wcześnie aby o tym rozmawiać - stwierdził nasz rozmówca, który zapewne i tym razem potrafić będzie stworzyć mocny, walczący o najwyższe cele zespół.
Góral Żywiec - 4. miejsce, 56 punktów (17 zwycięstw, 5 remisów, 8 porażek), bilans bramkowy: 71:35
- Odczuwamy spory niedosyt. Czwarta pozycja nie przenosi satysfakcji. Mierzyliśmy w podium, bo jak wiadomo czym wyżej tym lepiej - powiedział nam Krzysztof Bąk, szkoleniowiec Górala. Górala, któremu w tym sezonie zabrakło... piłkarskiego doświadczenia. Drużyna w głównej mierze złożona była z młodych zawodników, a ci przecież nie mogą zagwarantować równej formy na przekroju całego sezonu.
Dwie rundy, dwa składy
Jesienią drużyna z Żywca prezentowała się zdecydowanie lepiej. Dość wspomnieć o braciach Jodłowcach - Krzysztofie i Grzegorzu, Marcinie Osmałku, Macieju Łąckim oraz - a może przede wszystkim - Grzegorzu Szymońskim. Cała piątka zimą znalazła sobie inne kluby. - Przez pewne problemy z natury organizacyjnej byliśmy zmuszeni odmłodzić drużynę. Ale nie wyszło nam to na złe. Jako jeden z nielicznych zespołów staraliśmy grać piłkę ładną dla oko, co bardzo cieszy. Niestety, przez to niekiedy przydarzały nam się wpadki - zauważył Bąk.
Góral młodzieżą stać będzie
Wszystko wskazuje na to, że filozofia klubu i w tym sezonie się nie zmieni. - Naszym głównym celem będzie zatrzymać teraz chłopaków z rocznika 1998, którzy utrzymali ligę "śląską". Z nimi w składzie bez problemu poradzimy sobie na poziomie ligi okręgowej. O co powalczymy? Za wcześnie aby o tym rozmawiać - stwierdził nasz rozmówca, który zapewne i tym razem potrafić będzie stworzyć mocny, walczący o najwyższe cele zespół.
Góral Żywiec - 4. miejsce, 56 punktów (17 zwycięstw, 5 remisów, 8 porażek), bilans bramkowy: 71:35
Bilans meczów domowych: 7 zwycięstw, 3 remisy, 5 porażek, bramki 34-22
Bilans meczów wyjazdowych: 10 zwycięstw, 2 remisy, 3 porażki, bramki 37-13
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 z Maksymilianem Cisiec
Najwyższa porażka: 1:5 z MRKS-em Czechowice-Dziedzice
Najwięcej goli w meczu: 7 - 5:2 z LKS '99 Pruchna, 6:1 z LKS Leśna, 7:0 z Maksymilianem Cisiec, 4:3 z Metalem Skałką Żabnica
Najlepszy strzelec: Patryk Semik - 14 goli
Najlepszy piłkarz naszym zdaniem: Kamil Gazurek