Do wyrównanych należała pierwsza połowa. Spójnia z drużyną z Górala grała jak równy z równym. Gospodarze konsekwentnie grali w obronie dzięki czemu ich rywal nie stworzył sobie dogodnej sytuacji w pierwszych 45 minutach. Zespół z Zebrzydowic z kolei potrafił zagrozić bramce Górala. Groźny strzał z 25. metrów oddał Jakub Kukuczka, lecz świetnie interweniował golkiper żywczan - Tomasz Kupczak. 

Druga połowa była już bardziej dynamiczna. Złamana została również żelazna defensywa Spójni. Uczynił to Patryk Szymik w 62. minucie, który po błędzie obrońców zespołu z Zebrzydowic w środku pola znalazł się w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem, którą wykorzystał z zimną krwią. Zaczęła się prawdziwa kanonada dla Górala. Dziesięć minut później na 2:0 podwyższył ponownie Szymik, który otrzymał świetną piłkę z lewej strony i precyzyjnym strzałem na długi róg pokonał golkipera gospodarzy. Chwilę później na 3:0 podwyższył Kamil Gazurek, który skończył ładną, szybką akcje znów po stracie w środku pola przez Spójnie. Dominacje Górala w 78. minucie  przypieczętował Maciej Wojtyła, który sprytnie wykorzystał zamieszanie pod bramką drużyny z Zebrzydowic, która kilka minut później zdołała odpowiedzieć tylko jedną bramką strzeloną przez Karola Janiszewskiego w końcówce spotkania. 


Protokół meczowy poniżej.