„Górale” w roli faworyta?
Wyjazdowa potyczka z udziałem Podbeskidzia Bielsko-Biała w roli faworyta? W spotkaniu 6. kolejki „Górale” zmierzą się z Cracovią. Matematyka oraz dyspozycja na wstępie rozgrywek przemawiają na zespołem Leszka Ojrzyńskiego. Po pięć spotkań mają na swoich kontach zespoły rywalizujące w tym sezonie o prym w T-Mobile Ekstraklasie. Podbeskidzie dwa mecze wygrało, jedno zremisowało, poniosło dwie porażki, w pechowych okolicznościach w dwóch pierwszych kolejkach. Siedem punktów przekłada się na ósme miejsce w stawce, na środek tabeli. Beniaminek z Krakowa zgromadził o trzy „oczka” mniej, zaliczył fatalny start. Zespół prowadzony od początku tego sezonu przez Roberta Podolińskiego przegrał trzy mecze z rzędu, punktował w dwóch ostatnich. Pokonał 2:1 Koronę Kielce, natomiast tydzień temu po konfrontacji bez goli podzielił sie punktami ze Śląskiem Wrocław. Wyniki osiągane w pierwszym miesiącu rywalizacji oraz styl prezentowany przez obie drużyny przemawiają na korzyść „Górali”. Cracovia po awansie i zmianie szkoleniowca nie odnalazła jeszcze właściwego rytmu.
Trener Leszek Ojrzyński ma do swojej dyspozycji niemal wszystkich zawodników. Z urazem łydki uporał się Krzysztof Chrapek, wrócił w tym tygodniu do treningów na pełnych obrotach. Kontuzja z udziału w meczu z Cracovią wyklucza tylko Damiana Byrtka, który przeszedł zabieg artroskopii kolana. Korekt w wyjściowym składzie możemy się spodziewać. Meczu z GKS-em Bełchatów do udanych zaliczyć nie mogą Dariusz Kołodziej i Artur Lenartowski. „Kołek” po niezłym występie okraszonym bramką w Bydgoszczy, po raz drugi pojawił się w pierwszej jedenastce, natomiast były zawodnik Korony Kielce zaliczył premierowy występ od pierwszej minuty. W bloku defensywnym mamy pięciu pewniaków.
Rozjemcą sobotniego spotkania – początek o godzinie 15:30 – będzie Bartosz Frankowski z Torunia. W poprzednim sezonie poprowadził cztery mecze z udziałem bielskiej drużyny. Dwa, z Legią Warszawa i Zagłębiem Lubin zakończyły się po myśli „Górali”, konfrontacja z Jagiellonią Białystok przyniosła punkt, a z gliwickim Piastem porażkę.