III runda Pucharu Polski w łucznictwie odbyła się na bocznym stadionie Polonii Bytom. W 2-dniowych zmaganiach górą byli zwycięzcy poprzedniej rundy z Głuchołaz. Nieuznawany do tej pory przez starszych zawodników za pretendenta do wygrywania Oskar Kasprowski, uczeń I klasy LO Szkoły Mistrzostwa Sportowego im. Żywieckich Habsburgów w Żywcu, mimo dopiero 17 lat pokonał o wiele bardziej rutynowanych i utytułowanych łuczników. Zwycięstwo w Bytomiu przyszło żywczaninowi dużo trudniej, niż wcześniej w Głuchołazach. W ogólnej punktacji zawodów uzyskał tyle samo punktów co drugi w zawodach Paweł Marzec z Talentu Wrocław, na podium z niewielką stratą znalazł się jeszcze Sławomir Napłoszek ze stołecznego Marymontu.

Wśród kobiet Sylwia Zyzańska, 19-letnia juniorka Łucznika, wygrała do tej pory wszystkie tegoroczne edycje Pucharu Polski – w Kielcach, Głuchołazach, a teraz Bytomiu. W rywalizacji czerwcowej była faworytką i nie zawiodła oczekiwań, wygrywając przed starszą koleżanką klubową Natalią Leśniak w łącznej klasyfikacji o 3 pkt. Trzecia zawodniczka Karina Lipiarska-Pałka z Grotu Zabierzów uległa triumfatorce aż o 23 „oczka”.

Warto odnotować, że w III rundzie Ekstraklasy łuczniczej żywiecki Łucznik nie miał sobie równych, dystansując Czarną Strzałę Bytom. W gronie męskim najlepsi byli podopieczni Stelli Kielce, Łucznika sklasyfikowano na najniższym stopniu podium.