Losy mistrzostwa bielskiej A-klasy rozstrzygnęły się w ostatniej kolejce. Los tak chciał? Może nie los, to boiskowe wydarzenia do tego doprowadziły. Lider z Jaworza podejmował wicelidera z Wilkowic. Wicelider wobec zwycięstwa przeskoczył rywala. Z trenerem mistrza odnosimy się do minionej kolejki. W rozmowie z Sebastianem Gruszfeldem nie po raz ostatni wracamy dzisiaj do minionego weekendu. Sebastian GruszfeldKażdy będzie bronił swojego, ale piłkarsko i mentalnie byliśmy lepiej przygotowani od rywala. To przesądziło o naszym zwycięstwie. To był dramatyczny mecz, który dostarczył wielu emocji. Byli kibice [700 osób – red.], był doping, race, przegrywaliśmy 0:1. Musieliśmy w trudnych okolicznościach zdobyć dwie bramki w starciu z zespołem, w składzie którego nie brakuje zawodników z doświadczeniem z „okręgówki”.

Trener Jarek Jankowski w zapowiedzi na waszych łamach powiedział, że to może być kolejka wakacyjna dla większości drużyn. Festiwal strzelecki urządziły sobie zespoły w Bestwince. Myślałem, że gospodarze wygrają. W zespole z Bestwinki tkwią duże rezerwy. W przypadku tej drużyny mamy do czynienia z największą dysproporcją pomiędzy możliwościami a pozycją w tabeli.

Drużyna z Godziszki ma za sobą bardzo udaną rundę. Wobec wiosennych wyników wygrana z zespołem z Mazańcowic nie dziwi.

Iskra na swoim specyficznym boisku nie dała rady. Pionier poradził sobie z trudnym boiskiem. Zespół z Pisarzowic ma za sobą udaną rundę wiosenną. W przyszłym sezonie, jeśli utrzyma skład, może walczyć o ligową czołówkę.

Zapora Porąbka „odpaliła”, wygrała kolejny mecz. W Buczkowicach również jest specyficzne boisko. Niespodzianki nie było.

Zdegradowany Groń, który grał słabo, przegrał z solidnymi rezerwami MKRS-u. Tutaj również nie było niespodzianki.

Gigantyczna niespodzianka miała miejsce w meczu Bystrej z Koniowem. Trener Wiesław Kucharski zapewne inaczej wyobrażał sobie pożegnanie z zespołem. Ciężko coś powiedzieć po takim meczu. Zasłużony trener dla klubu żegna się z zespołem w takich okolicznościach.

Wyniki 26. kolejki: KS Bestwinka – Zapora Wapienica 3:4 (2:2) Sokół Buczkowice – Zapora Porąbka 2:3 (0:2) Czarni Jaworze – GLKS Wilkowice 1:2 (1:1) Iskra Rybarzowice – Pionier Pisarzowice 1:2 (0:0) Beskid Godziszka – LKS Mazańcowice 3:2 (1:0) KS Bystra – Przełom Kaniów 5:1 (1:0) Groń Bujaków – MRKS II Czechowice-Dziedzice 1:2 (0:1)