
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Hat-trick kluczowy
Nie tak początek sezonu wyobrażali sobie piłkarze, trenerzy i kibice Spójni oraz Orła. Zwycięzca dzisiejszego meczu nastroje mógł wydatnie poprawić.
Znacznie bardziej, i to od samego początku konfrontacji, zadbali o to gospodarze. Już w premierowym kwadransie Tomasz Śleziona i Szymon Chmiel mieli okazję, by Macieja Wnętrzaka pokonać, ale skuteczność była wyłącznie domeną... golkipera Orła. Udany okres gry Spójni pomyślnie został jednak zwieńczony. Śleziona wywalczył rzut karny, następnie sam z 11. metrów sprawiedliwość wymierzył. Miejscowi tempa zwalniać nie zamierzali i w 26. minucie swoją zaliczkę powiększyli. Kapitalną akcję przeprowadził Sz.Chmiel, dograł do Śleziony, który ponownie wykazał się strzeleckim zmysłem. Goście z Łękawicy wiele do powiedzenia nie mieli, mogli nawet zejść na przerwę z bardziej pokaźnym dystansem.
Druga połowa wyrównała się. Podopieczni Seweryna Kośca swoich sił próbowali częściej, ale defensywa Spójni spisywała się bez zarzutu. Wyjątkiem okazała się 77. minut, gdy gospodarze zanotowali prostą stratę, a schodzący z bocznego sektora boiska w pole karne Adrian Lejawa skierował futbolówkę wprost do celu. Zwycięstwa zebrzydowiczanie wyrwać sobie nie dali. W 82. minucie błysnął piłkarskim kunsztem Śleziona, solową akcję wieńcząc idealnym uderzeniem w górny róg bramki Orła i zostając bezapelacyjnym bohaterem sobotniego spotkania.
Druga połowa wyrównała się. Podopieczni Seweryna Kośca swoich sił próbowali częściej, ale defensywa Spójni spisywała się bez zarzutu. Wyjątkiem okazała się 77. minut, gdy gospodarze zanotowali prostą stratę, a schodzący z bocznego sektora boiska w pole karne Adrian Lejawa skierował futbolówkę wprost do celu. Zwycięstwa zebrzydowiczanie wyrwać sobie nie dali. W 82. minucie błysnął piłkarskim kunsztem Śleziona, solową akcję wieńcząc idealnym uderzeniem w górny róg bramki Orła i zostając bezapelacyjnym bohaterem sobotniego spotkania.