
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Hat-trick... z główki
Błyskawica we wczorajszym starciu ze Skałką potwierdziła status faworyta i zaznała przekonującego zwycięstwa.
Już w 30. sekundzie meczu w doskonałej okazji znalazł się Krzysztof Koczur, któremu na starcie zabrakło minimalnie szczęścia. Niespełna kwadrans później trafienie fetowali jednak zawodnicy beniaminka. Bory wyszły na prowadzenie dzięki bramce Marcina Koźlika, który wykorzystał złe krycie w polu karnym przez drogomyślan. Odpowiedź gości była jednak bardzo szybka. W 18. minucie Mariusz Saltarius głową dobił odbitą piłkę przez bramkarza po uderzeniu Łukasza Halamy. Saltarius ponownie na listę strzelców wpisał się chwilę później, ponownie też zdobył gola głową, robiąc pożytek z dobrze rozegranego rzutu rożnego przez Dominika Loskę.
Po przerwie gospodarze próbowali podjąć rękawice. Do remisu mógł doprowadził Dominik Natanek, lecz z bliskiej odległości nie znalazł sposobu na pokonanie Krzysztofa Michałowskiego. Zamiast tego wiatru w żagle nabrali drogomyślanie...
W 64. minucie hat-tricka celebrował Saltarius. Zawodnik Błyskawicy po raz trzeci w tym meczu zdobył bramkę... głową, gdy wykorzystał dogranie z autu. Wynik spotkania w 90. minucie ustalił "joker" drużyny z Drogomyśla, Bartosz Szołtys, który przytomnie odnalazł się w zamieszaniu pod polem karnym beniaminka.
Po przerwie gospodarze próbowali podjąć rękawice. Do remisu mógł doprowadził Dominik Natanek, lecz z bliskiej odległości nie znalazł sposobu na pokonanie Krzysztofa Michałowskiego. Zamiast tego wiatru w żagle nabrali drogomyślanie...
W 64. minucie hat-tricka celebrował Saltarius. Zawodnik Błyskawicy po raz trzeci w tym meczu zdobył bramkę... głową, gdy wykorzystał dogranie z autu. Wynik spotkania w 90. minucie ustalił "joker" drużyny z Drogomyśla, Bartosz Szołtys, który przytomnie odnalazł się w zamieszaniu pod polem karnym beniaminka.