- Pierwsza połowa była stosunkowo wyrównana. Obie drużyny były groźne i stwarzały sobie sytuacje bramkowe. Nam udało się 2 wykorzystać i zrobiło się spokojniej. Po zmianie stron szybko strzeliliśmy na 3:0, co niejako ustawiło już mecz. Potem posypały się kolejne gole. Zagraliśmy dobre spotkanie, wykorzystaliśmy swoje sytuacje. Cieszę się, że bramki strzelaliśmy po fajnych akcjach. Zespół realizował założenia taktyczne - podsumował Dariusz Kołodziej, szkoleniowiec Podbeskidzia II. 

 

Po premierowych 45. minutach Górale prowadzili 2:0. Wynik ligowej potyczki otworzył Jan Borek. Wkrótce w jego ślady powędrował Dawid Kukuła. Na kolejne zdobycze bramkowe musieliśmy czekać na rewanżowe 3 kwadranse. A w nich hattricka skompletował Borek, natomiast Kukuła uzupełnił dublet. Po jednym trafieniu dorzucili także przedstawiciele I drużyny Podbeskidzia: Dominik Frelek, Kornel Osyra oraz Maksymilian Sitek, który w 83. minucie ustalił końcowy rezultat IV-ligowego meczu na 8:0.