Istotne ubytki w Sole. "Musimy sobie poradzić"
Bez 4 istotnych zawodników w rundzie wiosennej będzie musiała radzić sobie żywiecka Soła.
Podczas zimowej przerwy między rozgrywkami Damian Burdyl zastąpił na ławce trenerskiej Soły Marcina Kasperka. Przed niedoświadczonym szkoleniowcem trudna runda, wszak jego zespół przystąpi do meczów rewanżowych w A-klasie osłabiony. Na powrót z wypożyczenia do Koszarawy Żywiec zdecydował się napastnik Michał Garncarczyk, który jesienią był odpowiedzialny za strzelanie bramek w barwach Soły.
Do Koszarawy trafił także Kamil Prochownik, zasilając szeregi "dwójki". Ostoja linii pomocy, Sebastian Klimek, dotychczas łączył obowiązki trenera Pioniera Pisarzowice z grą w Żywcu, lecz wiosną tak już nie będzie. Na domiar złego kontuzji kolana nabawił się Damian Podgórski.
- To na pewno poważne ubytki, ale musimy sobie jakoś poradzić. Pozyskaliśmy Pawła Kukiełę z Metalu Węgierska Górka oraz Filipa Dybczaka i Mateusza Ciułę, którzy wznowili przygodę z piłką. Być może uda się jeszcze 1-2 zawodników sprowadzić - mówi nam Burdyl.
Żywczanie dotychczas rozegrali 3 mecze sparingowe - przegrali z Żarem Międzybrodzie Bialskie 2:3 oraz 1:4 z Magurą Bystra. Zwycięstwem 3:1 zakończyła się natomiast potyczka ze Świtem Cięcina.