Jest stabilnie, ale nieefektywnie - tak można w skrócie można ocenić to, co widzimy przy Podbeskidziu w raporcie finansowym klubów I ligi. Podbeskidzie osiągnęło w poprzednim sezonie 14 milionów złotych przychodu, co jest trzecim wynikiem w I-ligowej stawce. Na tę kwotę składa się przychód z podstawowej działalności klubu - 13,2 miliona (zysk z dni meczowych, wpływy z praw medialnych i marketingowych, a także umów sponsorskich) oraz pieniądze zarobione z transferów piłkarzy (800 tysięcy zł). 

 

Wysokie miejsce w tym zestawieniu jest jednak dużą zasługą ratusza w Bielsku-Białej. Podbeskidzie otrzymało od miasta aż 5,1 miliona dotacji. Większą "kroplówkę" od samorządu w I lidze otrzymał tylko GKS Katowice (7,2 mln zł). 4,1 miliona stanowią natomiast przychody od sponsorów. Górale promowali łącznie 62 marki, a łączna liczba ekspozycji wyniosła 135 747. Średni przychód od jednego sponsora Podbeskidzia to 0,24 mln zł. 

 

Wysokie przychody Podbeskidzia nie poszły (ani nie idą obecnie) w parze z wynikami sportowymi. Górale miniony sezon zakończyli na 7. pozycji, które nie pretendowało ich nawet do gry w barażach o ekstraklasę. Jak wynika także z raportu, Bielsko-Biała ma w I lidze bardzo małą wartość medialną. Wynosi ona 7 915 977 zł, co było 15 rezultatem na 18 możliwych. Bardziej atrakcyjne od stolicy naszego regionu są takie miasta jak: Chojnice, Nowy Sącz, Łęczna czy nawet Niepołomice... 

 

Pełny raport znajdziecie TUTAJ.