Dwójka „Górali” nie była dzisiaj zespołem gorszym od rywala, stwarzała okazje bramkowe, ale po raz drugi w lidze przegrała. – Nadal uczymy się gry w seniorską piłką. Zaprezentowaliśmy się dzisiaj nieźle, to my graliśmy piłką. Przeciwnik nastawił się na proste sposoby, na grę górną piłką, fizycznie nas przewyższał. Był także bardziej doświadczony – mówi trener Piotr Bogusz, którego podopieczni stracili gola decydującego o lasach meczu w 27. minucie. – Zabrakło u nas odpowiednich proporcji w obronie, podeszliśmy wysokim pressingiem. Po długim podaniu przeciwnik był w sytuacji dwa na jeden – klaruje nasz rozmówca.

„Dwójka” Podbeskidzia przegrała tym samym trzeci mecz o stawkę na wstępie sezonu, dwa w lidze, jeden w pucharze. – Odczuwamy niedosyt, bo mieliśmy pomysł na grę.  Po inauguracji sezonu w Jasienicy było podobnie. Przystąpiliśmy do dzisiejszego meczu w młodzieżowym składzie – komentuje drugą porażkę w pojedynku o punkty opiekun rezerw Podbeskidzia.

Gospodarze w pierwszej fazie meczu mieli więcej z gry, ale to oni stracili gola. Daniel Niedzielski wykończył sytuację, w której wraz z partnerami miał liczebną przewagę w okolicach pola karnego rywala. Bramkowe okazje, nie najgorsze, wypracowali sobie później bielszczanie. Dwóch najlepszych nie wykorzystał Filip Matuszczyk, po jednej zmarnowali Kamil Jonkisz i Konrad Kareta.

Protokół meczowy poniżej.