
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Jedna wystarczyła
Zarówno beniaminek z Puńcowa jak i z Łękawicy pokazali w tym sezonie, że wszystkie ekipy w tej lidze muszą się z nimi liczyć. Dziś stanęli na przeciw siebie.
To nie było udane spotkanie w wykonaniu gospodarzy. – Przegraliśmy na własne życzenie. Każdy zagrał swój mecz, ale nie wyglądaliśmy jak drużyna. Nie stanęliśmy na wysokości zadania, zabrakło zaangażowania – stwierdza na wstępie trener Tempa, Sławomir Machej.
Optyczna przewaga na pewno stała po stronie gospodarzy, którzy już po 5. minutach winni prowadzić. Tak się nie stało, lecz początkowo nic nie zapowiadało na to, iż niewykorzystane sytuacje się zemszczą. Orzeł jednak dzięki swej konsekwencji i wytrwałości zdołał uczynić to, czego nie udało się zawodnikom z Puńcowa, umieścił piłkę w siatce. Uczynił to w 69. minucie Robert Mrózek, który w sposób najlepszy z możliwych zakończył ładną, oskrzydlającą akcję. Ekipa z Łękawicy w końcówce mogła jeszcze podwyższyć rezultat, lecz na przeszkodzie stawał albo słupek, albo... poprzeczka.
Optyczna przewaga na pewno stała po stronie gospodarzy, którzy już po 5. minutach winni prowadzić. Tak się nie stało, lecz początkowo nic nie zapowiadało na to, iż niewykorzystane sytuacje się zemszczą. Orzeł jednak dzięki swej konsekwencji i wytrwałości zdołał uczynić to, czego nie udało się zawodnikom z Puńcowa, umieścił piłkę w siatce. Uczynił to w 69. minucie Robert Mrózek, który w sposób najlepszy z możliwych zakończył ładną, oskrzydlającą akcję. Ekipa z Łękawicy w końcówce mogła jeszcze podwyższyć rezultat, lecz na przeszkodzie stawał albo słupek, albo... poprzeczka.