
Jedna z rewelacji
Beskid Godziszka ma za sobą udany sezon. Zespół prowadzony przez Bogdana Rozmusa rywalizację w bielskiej A-klasie zakończył na 8. pozycji.
Beskid w 26 meczach wywalczył 36 punktów, odniósł 10 zwycięstw, 6 pojedynków z sezonie zremisował. – Za nami najbardziej udany od lat sezon. Wywalczyliśmy 8. miejsce. Do trzeciej pozycji w zestawieniu rundy wiosennej zabrakło nam niewiele, jednego punktu – podkreśla zadowolony Bogdan Rozmus. – Zespół pokazał na co go stać. Zimą nasze szeregi opuściło czterech podstawowych zawodników. Mimo to prezentowaliśmy się dobrze. Cała drużyna pracowała na wynik końcowy – dodaje nasz rozmówca.
Beskid był jednym z zespołów, który przyczyniły się do emocjonującej końcówki rozgrywek. W 23. kolejce zremisował 2:2 na wyjeździe z późniejszym mistrzem z Wilkowic. Przypomnijmy, że GLKS tytuł zapewnił sobie w ostatniej kolejce wygrywając w Jaworzu. – Gratulacje dla GLKS-u. Wywalczył awans. Oceniając ten sukces z innej strony, mam pewne wątpliwości. Nie wiem czy budowanie drużyny w oparciu o zawodników z zewnątrz to słuszny kierunek na tym poziomie rozgrywkowym. Powinni w drużynach występować gracze z danej miejscowości i okolic. W zamian dają to co najlepsze, są zaangażowani, można na nich liczyć. Zawodnik z zewnątrz w każdej chwili może powiedzieć „nie”. Armia zaciężna w A-klasie to nie jest dobre rozwiązanie – wyraża swoją opinię szkoleniowiec Beskidu.
Drużyna z Godziszki przygotowania do nowego sezonu rozpocznie 19 lipca. – Zapraszam chętnych zawodników. Nowe twarze są mile widziane – mówi trener Rozmus, którego podopieczni sparować będą m.in. z drużynami z Ligoty, Bronowa, Kalnej i Czernichowa.
Foto: beskidgodziszka.futbolowo.pl