W ubiegłym roku pokonał wyraźnie Przemysława Saletę i postanowił, że jeszcze spróbuje wspiąć się na bokserski szczyt. Tomasz Adamek, pięściarz z Gilowic, za nieco ponad miesiąc ponownie pojawi się w ringu.

Adamek Tomasz inter Popularnego „Górala” czeka prawdziwy test w odniesieniu do tego, co jeszcze może na zawodowych ringach osiągnąć. 2 kwietnia w Tauron Arenie Kraków skrzyżuje rękawice z bardzo groźnym przeciwnikiem. Na ten dzień zakontraktowana została walka Tomasza Adamka z Erikiem Moliną. Przypomnieć warto w tym miejscu, że Amerykanin w ubiegłym roku walczył o mistrzostwo świata WBC z niezwyciężonym Deontayem Wilderem i choć ostatecznie został znokautowany, kilka razy zaskoczył wielkiego faworyta, będąc blisko sprawienia sensacji. Bilans walk Moliny to 24 zwycięstwa, w tym 18 przed czasem oraz 3 porażki.

Bokserzy spotkali się po raz pierwszy na oficjalnej konferencji prasowej, poprzedzającej galę Polsat Boxing Night. – 2 kwietnia przekonam się, w jakim miejscu jestem. Chcę wygrać z mocnym rywalem, ale jeśli przegram to definitywnie zakończę karierę – stwierdził bokser z Gilowic, który wygrał dotychczas 50 pojedynków, po czterech schodził natomiast z ringu pokonany.

Ostre starcie w Krakowie zapowiedział sam Molina. – Jesteśmy w takim miejscu swoich karier, że dla nas obu to walka o wszystko. To nic osobistego, ale uważaj, bo ja będę w formie – rzucił w kierunku Adamka. Nic dziwnego zatem, że już dziś tej konfrontacji bokserskiej wyczekujemy z dużym zaciekawieniem.