„Jest mi wstyd za drużynę”
Dożynki, pogrom, demolka – różne określenia padały po wczorajszym meczu 18. kolejki Plus Ligi w Bielsku-Białej. Nie ulega wątpliwości, że z zadziwiającą łatwością komplet punktów i setów wywieźli goście z Radomia.
Szkoleniowiec bielszczan Piotr Gruszka był po spotkaniu w kiepskim nastroju. Jego podopieczni zapisali na koncie jeden z najgorszych meczów w tym sezonie, fatalnie otwierając nowy rok siatkarski. – Jestem bardzo rozczarowany tym, co zespół zaprezentował na boisku. Ostatnie dwa mecze postawiły wiele pytań. W zespole, ale i w klubie musimy na nie znaleźć odpowiedzi Muszę niestety przyznać, że jest mi wstyd za drużynę po tym meczu – ocenił trener siatkarzy BBTS-u.
Przypomnijmy, że rok miniony bielski zespół zakończył porażką 0:3 w stolicy. W rywalizacji sobotniej z Czarnymi gospodarze w żadnym z setów nie przekroczyli granicy 20 „oczek”. W tabeli ich lokata może zmienić się nawet na przedostatnią po rozegraniu wszystkich potyczek 18. serii gier.