W nowy rok wkroczyły zwycięstwem, dziś pozytywną serię miały podtrzymać. Siatkarki BKS Aluprof PROFI CREDIT były faworytkami rywalizacji z Pałacem Bydgoszcz, ale w obecnym sezonie Orlen Ligi z równą dyspozycją bywało dotąd na bakier.

BKS ALUPROF PROFI CREDIT BIELSKO-BIALA - KS PALAC BYDGOSZCZ Atak i blok były tymi elementami, które na wstępie meczu przeważyły na korzyść gospodyń. W pierwszym z aspektów BKS wygrał 15:8, w drugim natomiast 6:1. Wyróżniały się w zdobywaniu punktów Helena Horka i Nikola Radosova, a cały zespół kontynuował rytm z poprzedniego zwycięskiego meczu.

Drugi set też miał happy-end, choć wygrana narodziła się w potwornych mękach. Niemal cały czas w lepszym położeniu był zespół z Bydgoszczy, który odskoczył nawet na 4 „oczka” (18:14). Gdy prowadził 23:20 sukces przyjezdnych nabrał realnych kształtów. Tu jednak dała znać o sobie młodość zawodniczek Pałacu, które popełniły błędy w ważnych momentach. Po obronieniu setbola, premierową okazję dla bielszczanek wykorzystała atakiem Natalia Bamber-Laskowska.

Świetna gra atakującej, która trzecią partię rozpoczęła w wyjściowym składzie, umożliwiła znakomite otwarcie seta wynikiem 3:0. Wprawdzie przerwa techniczna nastąpiła przy niespodziewanym 8:6 na korzyść bydgoszczanek, to szybko podopieczne Mariusza Wiktorowicza zareagowały. Wysoką jakość ataku utrzymywały Emilia Mucha i Radosova (MVP meczu). Przyjezdne, dowodzone przez Ewelinę Krzywicką, na finiszu rzuciły ostatnie siły, ale zbicie Małgorzaty Lis ze środka zakończyło sobotnie emocje w hali pod Dębowcem.

BKS Aluprof PROFI CREDIT Bielsko-Biała – Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:18, 26:24, 25:23)

BKS Aluprof PROFI CREDIT: Moskwa, Trojan, Horka, Radosova, Castiglione, Mucha, Wojtowicz (libero) oraz Łyszkiewicz, Pasznik, Bamber-Laskowska, Lis, Strózik Trener: Wiktorowicz