
Piłka nożna - IV liga
Jeszcze bardziej odmłodzeni
Spore zmiany w nowym sezonie czekają zespół rezerw Podbeskidzia Bielsko-Biała.
- Proces tworzenia drużyny rozpoczął się na nowo - zdradza szkoleniowiec Podbeskidzia II, Adrian Olecki. Młodzi Górale powrócili do treningowego reżimu na pełnych obrotach ponad 2 tygodnie temu. W szeregach bielszczan nie zobaczymy już takich zawodników jak: Szymon Machalica, Vincent Proborz czy Damian Oczko. Do pierwszego zespołu zostali z kolei przesunięci: Michał Batelt oraz Szymon Mroczko. - Odmłodziliśmy jeszcze bardziej zespół. Przygotowania z nami rozpoczęło 5 zawodników z juniorów młodszych i jestem zadowolony z ich postawy. Chcemy, aby młodzież spokojnie się ogrywała w IV lidze, wynik sportowy nie jest więc naszym pierwszorzędnym celem - przyznaje Olecki.
Dwóch z zawodników z rocznika 2003 wpisało się na listę strzelców w pierwszym przedsezonowym sparingu. Przypomnijmy Górale pokonali Drzewiarza 2:1, a gole dla bielszczan strzelali: Jakub Wykręt oraz Kacper Mazur. – Mecz toczony był w bardzo tropikalnych warunkach, co niewątpliwie przełożyło się na jego tempo. Do tego mój zespół był po ciężkich treningach biegowych, ale na szczęście zawodnicy pokazali się z dobrej strony, szczególnie ci z rocznika 2003, którzy dopiero wchodzą do seniorskiej piłki, i strzelili tę jedną bramkę więcej od rywali. Wynik jest jednak sprawą drugorzędną, chcieliśmy po prostu pograć po tak długiej przerwie – mówi trener "dwójki" Podbeskidzia.
Dwóch z zawodników z rocznika 2003 wpisało się na listę strzelców w pierwszym przedsezonowym sparingu. Przypomnijmy Górale pokonali Drzewiarza 2:1, a gole dla bielszczan strzelali: Jakub Wykręt oraz Kacper Mazur. – Mecz toczony był w bardzo tropikalnych warunkach, co niewątpliwie przełożyło się na jego tempo. Do tego mój zespół był po ciężkich treningach biegowych, ale na szczęście zawodnicy pokazali się z dobrej strony, szczególnie ci z rocznika 2003, którzy dopiero wchodzą do seniorskiej piłki, i strzelili tę jedną bramkę więcej od rywali. Wynik jest jednak sprawą drugorzędną, chcieliśmy po prostu pograć po tak długiej przerwie – mówi trener "dwójki" Podbeskidzia.