
Juchniewicz: Bez bramkarza ciężko o dobry wynik
Mistrzostwo i awans Błyskawicy Drogomyśl, ostatnia lokata i spadek Orła Zabłocie – tak istotne wydarzenia w skoczowskiej A-klasie miały miejsce w miniony weekend. Wraz z Pawłem Juchniewiczem, szkoleniowcem Błyskawicy z Kończyc Wielkich, podsumowujemy 24. kolejkę ligową.
– Można było się spodziewać, że Błyskawica wykaże swoją wyższość nad Piastem. To zespół z najbardziej ustabilizowanym składem, najrówniejszy przez cały sezon. Z Piastem graliśmy nie tak dawno i dało się odczuć, że trochę obniżył loty. Być może wszystko byłoby inaczej, gdyby nie walkower i sytuacja w klubie. Kłopoty organizacyjne, pogłoski, iż klub może zostać po sezonie rozwiązany, na pewno nie pomogły Piastowi. A na boisku jak wspomniałem lepsza była Błyskawica. 6:0 to deklasacja.
Nie ma zaskoczenia wynikiem meczu rezerw Beskidu i Wisły Strumień. Większość zawodników z pierwszego składu Beskidu nie mogła zagrać z racji kluczowego spotkania w „okręgówce”, a z takimi rywalami Wisła konsekwentnie sobie radzi.
Moi obrońcy też mieli ogromny kłopot z upilnowaniem Jakuba Legierskiego, więc nie dziwię się, że defensywa Orła nie dała rady i sam napastnik Tempa zdobył aż 8 goli. Ekipa z Zabłocia zupełnie się posypała, wąska kadra w połączeniu z upalnymi warunkami pogodowymi przyczyniły się do tego, że gospodarze rozjechali outsidera.
Zryw Bąków może już czuć się bezpieczny, więc chyba nie było jakiejś wielkiej mobilizacji na mecz w Brennej. Beskid jednak solidnie gra z przeciwnikami z dołu tabeli, rolę faworyta i teraz potwierdził.
Niespodzianka w Goleszowie, bo zespół słabo spisujący się na wiosnę zremisował z trzymającymi równą dyspozycją Kończycami Małymi.
Największe zaskoczenie kolejki to dla mnie wygrana Olzy z Morcinkiem, zwłaszcza po słabym meczu tych pierwszych przeciwko nam. Morcinek ostatnio nieco się rozkręcił i wydawało się, że może sobie poradzić. W spotkaniach, które tak naprawdę o niczym szczególnym nie decydują ciężko przewidzieć scenariusz.
Rozprężenie nastąpiło w naszych szeregach, gdy utrzymaliśmy się w A-klasie sobotnią porażką Orła. W głowach to gdzieś „siedziało”, w dodatku już na początku meczu straciliśmy naszego bramkarza, nie mając na ławce rezerwowego. Obrońca między słupkami to już nie to samo, choć oczywiście trudno mieć do kogokolwiek o to pretensje. To zamieszanie pokrzyżowało nam w każdym razie szyki. Sam mecz wcale nie był jednostronny. Mogliśmy prowadzić, później dogonić rywala, ale nic wpaść do bramki nie chciało. Cieszymy się tylko z wykonania ogólnego planu minimum. Teraz zagramy w fajnym meczu, prezentując się na tle świeżo upieczonego mistrza.
Wyniki 24. kolejki:
Błyskawica Drogomyśl – Piast Cieszyn 6:0 (3:0)
Beskid II Skoczów – Wisła Strumień 0:2 (0:1)
Tempo Puńców – Orzeł Zabłocie 15:2 (9:2)
Beskid Brenna – Zryw Bąków 4:1 (2:0)
LKS '96 Ochaby – Błyskawica Kończyce Wielkie 6:1 (2:0)
Olza Pogwizdów – Morcinek Kaczyce 2:1 (2:1)
LKS Goleszów – LKS Kończyce Małe 1:1 (1:0)