Jeszcze w sezonie ubiegłym starcie ekip z Pruchnej i Żywca byłoby nie lada wydarzeniem. Dziś to konfrontacja o jakże cenne zdobycze dla nisko notowanych zespołów.

Koszarawa Zywiec

Spotkanie lepiej rozpoczęli przyjezdni. W 10. minucie świetnym podaniem obsłużony został Michał Duda, który wpierw położył na murawę golkipera gospodarzy, a następnie posłał piłkę do siatki. Chwilę później dwukrotnie wynik meczu podwyższyć mógł Rafał Hałat. 18-latek przegrał jednak pojedynek sam na sam z Andrzejem Skrockim, natomiast chwilę później z okolic 5. metra trafił.. w poprzeczkę. W odwecie Pruchna próbowała zagrozić bramce strzeżonej przez Jakuba Gałuszkę wrzutkami w pole karne, ale bezbłędni byli stoperzy Koszarawy - Bartłomiej Jakubiec oraz Andrzej Jura. W 36. minucie nieskuteczny do tej pory Hałat przełamał się, wygrywając pojedynek oko w oko z bramkarzem. Po zmianie stron, zepchnięci do rozpaczliwiej defensywy w pierwszej połowie, gospodarze zaczęli dochodzić do głosu. Zagrożenie stwarzali głównie po stałych fragmentach gry oraz strzałach z dystansów. W 57. minucie Jura nieprzepisowo zatrzymywał rywala i arbiter wskazał na "wapno". Pewnym egzekutorem okazał się Piotr Skoneczy uderzając w lewy róg bramki. Podbudowani podopieczni Marcina Bednarka w końcówce spotkania starali się za wszelką cenę wydrzeć trzy "oczka" żywczanom. Bliski szczęścia był... Bednarek, ale uderzył niecelnie. Chwilę później kluczową interwencją w defensywie popisał sie Damian Berek, ratując ekipę Tomasza Sali przed utratą gola.  W doliczonym czasie gry i Koszarawa nie próżnowała. Dwukrotnie pomylił się jednak Łukasz Dziedzina, zaskoczyć próbował również Hałat, ale został powstrzymany przez obrońców.

- Bardzo dobra pierwsza połowa w naszym wykonaniu. Zdecydowanie lepsza aniżeli druga, która momentami wyglądała jak "obrona Częstochowy" w naszym wykonaniu. Bardzo mnie cieszy, iż zespół wywiązał się z założeń taktycznych, szczególnie w defensywie gra była poukładana. Czy pójdziemy za ciosem? Nie chciałbym niczego deklarować, ponieważ po dwóch zwycięstwach nad Cukrownikiem i Zaporą planowaliśmy już regularnie punktować, a przegraliśmy dwa mecze pod rząd. Mamy młody i niedoświadczony zespół, który ciągle się uczy. Ciężko wymagać od chłopaków, aby prezentowali równy poziom. Póki co należy cieszyć się ze zwycięstwa - powiedział po meczu trener żywczan, Tomasz Sala.

LKS '99 Pruchna - Koszarawa Żywiec 1:2 (0:2) 0:1 Duda (10') 0:2 Hałat (36') 1:2 Skoneczny (57')

LKS '99: Skrocki - Bednarek, K.Brachaczek (46' Banot), J.Gabryś), Kowal, Kowalski (56' I.Brachaczek), Miąsko, Pańta, Wysiński, Brzyszkowski, Skoneczny Trener: Bednarek

Koszarawa: Gałuszka - Berek, Jura, Jakubiec, Hankus, Dziedzina (75' Mrózek), Gruszka, B. Janik (80' K. Janik), Gruszka, Gustyński, Duda (84' Barcik), Hałat Trener: Sala