Z rywalem szczebla a-klasowego i pod wodzą nowego szkoleniowca test-mecz rozegrała Koszarawa. Gospodarze sparingu wypadli w nim co najmniej korzystnie.

koszarawa Żywczanie już na wstępie meczu z LKS-em Sopotnia objęli prowadzenie, gdy sytuację sam na sam z bramkarzem drużyny przeciwnej zwieńczył Rafał Hałat. Kolejna akcja ofensywna Koszarawy przyniosła następną doskonałą okazję, lecz Bartłomiej Janik trafił w słupek, a dobijający strzał Grzegorz Szymik obok bramki. Gospodarze podyktowanego na starcie tempa nie zwolnili. Blisko szczęścia był Michał Duda, ale dopiero Łukasz Dziedzina w podbramkowym zamieszaniu skierował futbolówkę do „świątyni” gości z Sopotni. A-klasowy przeciwnik grał nerwowo, czego następstwem „swojak”, dający Koszarawie trafienie numer trzy. Tak zaciekle miejscowi ataków nie konstruowali już w drugiej odsłonie. Wynik jednak mimo to podwyższyli. Wobec mniejszej aktywności żywczan sprawdzony został również Jakub Gałuszka, który zaskoczyć się nie dał.

W obronie zespołu trenera Tomasza Sali już jako zawodnik Koszarawy wystąpił pozyskany z Czarnych-Górala, Damian Berek. Inny z potwierdzonych transferów żywieckiego przedstawiciela ligi okręgowej to golkiper Sławomir Raczek, dla którego jest to powrót do klubu.

Koszarawa Żywiec – LKS Sopotnia 4:0 (3:0) Gole dla Koszarawy: Hałat, Dziedzina, gol samobójczy, Duda

Koszarawa: Gałuszka – Berek, Jura, Jakubiec, Hankus, Dziedzina, Fijak, Janik, Szymik, Duda, Hałat oraz Rus, Mrózek, Widuch, Romanowski, Barcik Trener: Sala