– Czynimy starania, aby wzmocnić każdą formację. Wiele wskazuje na to, że kadrowo drużyna z Wisły będzie wyglądać o wiele lepiej, aniżeli jesienią, a jest to potrzebne, bo przed nami realizacja celu, jakim jest utrzymanie miejsca w „okręgówce” – klaruje Patryk Pindel, który po zakończeniu poprzedniej ligowej rundy przedstawiony został jako nowy szkoleniowiec WSS Wisła.
 


Transferów klub z Wisły zamierza dokonać tej zimy sporo. Ponownie wiślańskie barwy przywdziewać ma napastnik Wojciech Małyjurek, związany ostatnio z KS Międzyrzecze. To jedno z poważniejszych wzmocnień, choć i inne budzą respekt. Swoim doświadczeniem na poprawę wyników zespołu wpłynąć mają już nadchodzącej wiosny wyróżniający się zawodnicy na poziomie a-klasowym – golkiper Rafał Jacak z LKS-u Rudnik oraz Adam Labzik z Błękitnych Pierściec. Z LKS-u Pogórze do Wisły wybiera się Filip Piszczek, a z Beskidu Skoczów – Daniel Bujok, który swego czasu zaliczał ekstraklasowe występy w ekipie Podbeskidzia Bielsko-Biała. „In plus” ocenić należy również angaż rutyniarza Łukasza Tomali, brata występującego od lat w klubie z Wisły Mateusza Tomali, który ma w piłkarskim CV choćby grę w Pniówku Pawłowice.

– Na tym nie poprzestajemy, bo rozmowy trwają. Jesteśmy już teraz dobrej myśli w kontekście tego, co przed nami, ale też równocześnie twardo stąpamy po ziemi, bo w dużej mierze będzie to całkowicie nowa drużyna. Czasu jest i dużo, i mało, aby odpowiednio się do ligi przygotować – dodaje Pindel, który na kolejnych zajęciach ze swoimi podopiecznymi spotka się już na sztucznym boisku w Ustroniu.

Z licznymi kadrowymi nabytkami ścisły związek mają także odejścia. WSS opuszczają tej zimy: Alan Cieślar, Bartosz Buszka, Tymoteusz PilchDawid Jenkner.