Karty już rozdane
Przed siatkarkami z Bielska-Białej wyzwanie wieńczące faza zasadniczą Orlen Ligi. BKS Aluprof w hali pod Dębowcem podejmie drużynę z Łodzi. Szybka analiza sytuacji BKS-u oraz Budowlanych przed play-offami wskazuje na, że stawką sobotniego meczu będą... tylko trzy punkty. W przypadku obu zespołów karty zostały rozdane. Łodzianki pierwszą część rozgrywek zakończą na 7. pozycji, bielszczanki dwa oczka wyżej. Wynik jutrzejszego meczu na układ tabeli nie będzie miał żadnego wpływu. Nie umniejsza to jednak rangi meczu. Wszak występy w siatkarskiej elicie do czegoś zobowiązują.
Drużyna Błażeja Krzyształowicza do Bielska-Białej przyjedzie z zamiarem potwierdzenia własnych umiejętności pozwalających na rywalizację z ligową czołówką. Przyznać należy, że w ostatnich meczach z potentatami poczyna sobie śmiało. W Szczecinie przegrała dopiero po tie-breaku, pokonała u siebie, również po pięciosetowych pojedynkach, Impel Wrocław oraz zespół z Dąbrowy Górniczej. W tzw. międzyczasie gładko przegrała z Atomem Treflem Sopot. Przed bielską publicznością wystąpią byłe zawodniczki BKS-u grające aktualnie w barwach łódzkiego zespołu: Magdalena Śliwa, Gabriela Polańska i Ewelina Sieczka.
Budowlani w pierwszej fazie play-off rywalizować będą z Atomem z Sopotu. Natomiast bielszczanki z Impelem bądź Muszynianką. Ta kwestia wyjaśni się po meczach ostatniej kolejki fazy zasadniczej.
W Łodzi BKS Aluprof wygrał 3:2, emocji w tym meczu nie brakowało. Co przyniesie rewanżowa potyczka? Przekonamy się o tym jutro. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:00.