Sztampowym przykładem ulegania vox populi przez włodarzy są kulisy zwolnienia Zbigniewa Smółki z Arki Gdynia. Kilkadziesiąt minut przed derbowym meczem Arka Gdynia - Lechia Gdańsk trener Smółka został poinformowany, że to jego ostatni mecz w gdyńskim klubie. Złość fanów za słabe wyniki Arki spadła głównie na trenera drużyny i to oni w walnym stopniu przyczynili się do zwolnienia Smółki. – Zwalnianie trenerów na wniosek/prośbę kibiców to kompletne nieporozumienie – ocenił na Twitterze posunięcie włodarzy Arki Zbigniew Boniek, prezes PZPN-u. 

Nie ma porównania, jeśli chodzi o kibicowską presję. W Beskidach jest większy "luz" aniżeli w Trójmieście. Nie oznacza to jednak iż fani nie mają żadnych roszczeń. Ostatni przykład Beskidu Skoczów. Część kibiców skoczowskiej drużyny zapomniało o sukcesie z ubiegłego sezonu, gdzie Beskid, z Kamilem Sornatem na ławce trenerskiej, pewnie sięgnął po mistrzostwo Bielskiej Ligi Okręgowej i wyraźnie nie kryło rozgoryczenia postawą skoczowian w IV lidze. Domagając się przy tym – a jakże – zmiany trenera. A czy włodarze klubu ze Skoczowie kierowali się głosem opinii z trybun (tudzież z Internetu)? – Jeszcze przed meczami z rezerwami Podbeskidzia i Odrą panowało wśród kibiców przekonanie, aby trener pracował tak długo, jak jest to możliwe. Po starciu z drużyną Wodzisławia Śląskiego, owszem, dostaliśmy liczne sygnały, że trzeba coś zmienić – mówił w rozmowie z naszym portalem Ryszard Klaczak, prezes Beskidu.

Temat rzeka – Podbeskidzie. Tutaj również panują niekoniecznie pozytywne emocje wśród bielskich kibiców, którzy na forach internetowych otwarcie zaczęli się domagać się zmiany szkoleniowca. Choć tutaj – po części – będę się solidaryzować z fanami Podbeskidzia. Sam bym wyrzucił Krzysztofa Brede – nie za styl gry "Górali" a za nudziarstwo na konferencjach prasowych ... Aż mnie skręca jak słyszę, czytam te frazesy po przegranych meczach, że trzeba "wyciągnąć wnioski". Mecz później – sic! Kolejna bramka w końcówce, po stałym fragmencie.

A tak na serio. Temat jest "gorący", klikalny, ale jednocześnie, po co byłoby to Podbeskidziu? Podbeskidziu, które zajmuje 5. miejsce w tabeli, tracąc 5. punktów do Warty i Radomiaka. Nie ma dramatu. I tu, fajnie, że Bogdan Kłys zachowuje zimną krew i darzy zaufaniem szkoleniowca. Może i stwierdzenie rzadkość w polskiej piłce będzie nadużyciem, ale na pewno postawa niecodzienna – na razie. Osobiście, jestem ciekaw, na jak długo wystarczy cierpliwości sternikowi klubu z Bielska-Białej. Jeśli do końca roku, to będzie dobrze. 

– Opinia publiczna... jest to owo morze, którego bałwany [autor protestuje przeciwko dwuznaczności!] rozbijają najpotężniejsze statki i kruszą najtwardsze skały, lecz niestety, wiatry, które ją podnoszą, wieją, jak los zdarzy –  stwierdził niegdyś polski pisarz Józef Ignacy Kraszewski. W środowisku piłkarskim specyfika jest jednak troszkę inna. Stąd też tytuł, parafraza słów piosenki Kazika Staszewskiego pt. "Artyści". Kibic myśli, że może wymagać, domagać się, stawiać żądania. Bo płaci za bilet, kupuje gadżety itd. Nie ma piłki nożnej bez kibiców, ale ich opinia nie powinna być wiążąca na takie tematy jak zmiana trenera. Jak pisał Stephen King. – Czasami przekonanie o własnej wyższości bywa niezłą ochroną przed rzeczywistością – i może dlatego tak często jej brakuje w naszej piłce nożnej ...