W poniedziałek wdrożony został kolejny etap "odmrażania" sportu w dobie pandemii koronawirusa. Zdjęto zakazy dotyczące m.in. otwartej infrastruktury sportowej. - Obserwuję, że wszyscy wyszli na stadion i trenowali. Liczę na pozytywny odbiór z ich strony. W kolejnym etapie będziemy starali się zwiększać ilość zawodników na boiskach. Sześć plus jeden to początek. Od czegoś trzeba zacząć. Nie wszystkie obiekty są jeszcze otwarte. Dajemy sobie 2-3 tygodnie, by móc otworzyć obiekty dla większej ilości osób – stwierdziła Danuta Dmowska-Andrzejuk w programie Poranek z Polsatem Sport. 

Minister sportu jednocześnie podkreśla, że na chwilę obecną nie jest znana data wdrożenia kolejnego etapu zmniejszenia obostrzeń w zakresie sportu. - Trudno zapowiedzieć konkretną datę. Na kolejny etap jesteśmy otwarci od wczoraj, nie wszystko jednak jeszcze ruszyło. Obserwujemy liczbę zakażonych i będziemy podejmować decyzję, czy możemy pójść dalej. Myślę, że będziemy mogli zastanawiać się nad wpuszczeniem zawodników do hal. Skoro w perspektywie mamy powrót uczniów do szkół w czerwcu, niewykluczone, że możliwe będą wtedy też zajęcia w halach sportowych - zauważa. 

- Ten tydzień to czas na rozpoznanie. Jest bezpieczny ze względu na małą ilość korzystających. Na razie trudno powiedzieć, jak duże są straty. Rozmawiamy na ten temat ze związkami i klubami. Wiele będzie zależało od tego, jak szybko przejdziemy proces odmrażania i jak szybko wróci zainteresowanie sportem - podsumowała Danuta Dmowska-Andrzejuk.