Wczorajsze rozstrzygnięcia 26. kolejki sezonu zasadniczego sprawiły, że poza ścisłą czołówką ligową znalazły się zespoły z Bielska-Białej i Muszyny. Zmierzą się one w bataliach o miejsca 7-8. i choć konfrontacja właśnie tych drużyn przywołuje pamięć o meczach między nimi o medale, to tym razem dla obu będzie to rywalizacja poniekąd na pocieszenie. Patrząc choćby na personalny potencjał tak zawodniczki BKS Profi Credit, jak i Polskiego Cukru Muszynianki miały prawo mierzyć wyżej.

W fazie play-off zmagania bielsko-muszyńskie potrwają do dwóch zwycięstw. Pierwsze spotkanie odbędzie się prawdopodobnie w najbliższą niedzielę w Muszynie, następnie w czwartek bielskie siatkarki oficjalnie zakończą sezon w hali pod Dębowcem. A gdy zajdzie taka konieczność powrócą do Muszyny w kolejny weekend na decydujący mecz o tym, kto finiszuje na 7. miejscu.

Przypomnijmy, że w obecnym sezonie - i to niewątpliwie stanowi dobry omen - podopieczne trenera Tore Aleksandersena na "Mineralne" mają patent. Ograły je u siebie 3:1, by w rewanżu triumfować po tie-breaku.