To był udany weekend dla beskidzkich trzecioligowców, którzy zapisali na swoje konto kolejne wygrane, odniesione w dobrym stylu. O grze BKS-u Stali i LKS-u Czaniec w 28. kolejce mówi Dariusz Kłoda, II trener Pniówka Pawłowice Śląskie, sobotniego rywala bialan.

3liga Można powiedzieć, że w Bielsku-Białej spotkały się dwa zespoły z czołówki, które mają aspiracje do wysokich lokat. BKS w tym meczu był bardzo naładowany i ruszył do ataku od pierwszych minut. I dość szybko objął prowadzenie, bo koronkowej akcji, którą wykończył Zdolski. Zdołaliśmy wyrównać, ale później znów gospodarze nas stłamsili i osiągnęli przewagę, która pozwoliła im wygrać. I przyznam szczerze, że była to wygrana w pełni zasłużona.

Po porażce z Odrą Opole 0:4 ekipa z Czańca obudziła się i zaczęła grać lepiej. Graliśmy z nimi poprzednio i to naprawdę dobry zespół. Widać, że wzięli się mocno do pracy i chcą uniknąć degradacji. A walczyć trzeba, bo może okazać się, że spadnie z ligi większa ilość zespołów. Wygrana pewna i wysoka, ale trzeba też pamiętać, że Polonia to bardzo słaby zespół.

Wyniki 28. kolejki: BKS Stal Bielsko-Biała - Pniówek Pawłowice Śląskie 3:1 (1:1) Polonia Głubczyce - LKS Czaniec 1:6 (0:3) Odra Opole - Polonia Łaziska Górne 1:1 (1:0) Szczakowianka Jaworzno - Swornica Czarnowąsy 1:2 (0:0) Skra Częstochowa - Victoria Chróścice 3:0 (walkower) Przyszłość Rogów - Start Namysłów 1:1 (0:0) LZS Piotrówka - Górnik Wesoła 4:2 (1:1) Odra Wodzisław Śląski - LZS Leśnica (12 czerwca, g. 18:00)