
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Kluczowe 3 minuty
Starcie Błyskawicy z zespołem z Wisły kreśliło się jako jedno z najciekawszych spotkań przedostatniej kolejki AP-Sport Bielskiej Ligi Okręgowej.
Z dużą dozą animuszu wyszli zawodnicy z Drogomyśla na spotkanie z podopiecznymi Tomasza Wuwera. Gospodarze już po kwadransie prowadzili. Gola otwierającego wynik meczu zdobył Marcin Jasiński wykorzystując podanie od Krzysztofa Koczura. "Kotek" w późniejszych minutach mógł się wcielić w rolę strzelca, lecz bardzo dobre zawody rozgrywał bramkarz drużyny przeciwnej, Andrzej Nowakowski. Zawodnicy z Drogomyśla domagali się także rzutu karnego po faulu na Mateuszu Stokłosie, jednak arbiter był głuchy na pretensję gospodarzy.
Z każdą minutą drugiej części meczu przewagę zyskiwali piłkarze z Wisły i to oni mogli się pochwalić lepszą skutecznością od Błyskawicy. W 75. minucie do wyrównania doprowadził Sebastian Juroszek, a chwilę później Bartłomiej Rucki zdobył gola na 2:1, który rozstrzygnął potyczkę. Co prawda, Robert Pawlak umieścił piłkę w siatce i owa bramka mogła dać punkt gospodarzem, jednak sędzia w tej sytuacji dopatrzył się spalonego. – Na pewno decyzje sędziego nas skrzywdziły w tym meczu. Cóż... niedosyt na pewno jest jeśli chodzi o rezultat, ale z gry swoich podopiecznych muszę być zadowolony – mówi trener Błyskawicy Krystian Papatanasiu.
Z każdą minutą drugiej części meczu przewagę zyskiwali piłkarze z Wisły i to oni mogli się pochwalić lepszą skutecznością od Błyskawicy. W 75. minucie do wyrównania doprowadził Sebastian Juroszek, a chwilę później Bartłomiej Rucki zdobył gola na 2:1, który rozstrzygnął potyczkę. Co prawda, Robert Pawlak umieścił piłkę w siatce i owa bramka mogła dać punkt gospodarzem, jednak sędzia w tej sytuacji dopatrzył się spalonego. – Na pewno decyzje sędziego nas skrzywdziły w tym meczu. Cóż... niedosyt na pewno jest jeśli chodzi o rezultat, ale z gry swoich podopiecznych muszę być zadowolony – mówi trener Błyskawicy Krystian Papatanasiu.