Zabrakło sił
Spotkanie pomiędzy Sołą a Koszarawą było jednym z najbardziej zaciętych. Do przerwy niespodziewanie prowadziła drużyna z Żywca jedną bramką, lecz po przerwie nastąpiła wymiana ciosów. Do 90. minuty było 3:3 wydawać się mogło, że mecz zakończy się podziałem punktów. Wtedy jednak Mateusz Hernas trafił do siatki Soły dał ekipie z Babiej Góry zwycięstwo. – Mecz się dobrze dla nas zaczął, a potem cóż ... jest niewesoło. Nie mam zbytnio zawodników do gry i to było widać po przerwie, kiedy brakowało już nam sił. Na pewno jest duży niesmak po tym meczu, ale walczymy, kolejek jeszcze jest trochę do końca – klaruje szkoleniowiec Soły, Andrzej Czul. 

Niespodzianka outsidera
Duży charakter pokazała drużyna z Peweli Małej. Ta z kolei do przerwy przegrywała 0:1 z wyżej notowanym Beskidem. Po zmianie stron jedna outsider żywieckiej A-klasy wybiegł zmotywowany na plac i zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. – Beskid kończył mecz w 9, więc to też było znamienne. Niemniej końcowy wynik mnie zaskoczył. Widać jednak że "pewelka" walczy cały czas pomimo podobnej sytuacji do naszej. Nasze spotkanie, które już tuż, tuż będzie meczem o "sześć" punktów – ocenia Czul. 

Na górze bez zmian
Nie zawiedli w minionej kolejce główni pretendenci do awansu. Podhalanka pewnie pokonała Magórkę 4:0, tym samym wynikiem również skończyła się potyczka drużyny z Sopotni z Sołą Rajczą. Metal nie miał jednak tak łatwego zadania. Do przerwy bezbramkowo remisował on z rezerwami GKS-u. Dopiero końcowe 5 minut okazały się być kluczowe, gdzie zawodnicy z Węgierskiej Górki zdobyli dwie bramki. – Bramkarz "Fiodorów" do 75 minuty miał dzień konia. Bronił fantastycznie, lecz determinacja Metalu zasługuje na jeszcze większe brawa – stwierdza nasz rozmówca.

Wyniki 14. kolejki:
Magórka Czernichów – Podhalanka Milówka 0:4 (0:1)
Soła Żywiec – Koszarawa Babia Góra 3:4 (1:0)
Bory Pietrzykowice – Muńcuł Ujsoły 2:0 (0:0)
LKS Sopotnia – Soła Rajcza 0:4 (0:3)
GKS II Radziechowy-Wieprz – Metal Węgierska Górka 0:2 (0:0)
Skrzyczne Lipowa – Maksymilian Cisiec 4:1 (2:0)
Beskid Gilowice – LKS Pewel Mała 1:2 (1:0)