I tym razem drogomyślanie dowiedli swej gotowości, by przystąpić w ligowe szranki. Świadczy o tym najdobitniej kolejna wygrana nad rywalem szczebla IV-ligowego, kilka dni temu Błyskawica wszak okazała się lepsza w pucharowym starciu przeciwko Beskidowi Skoczów. – Obiektywnie patrząc byliśmy od rywala z Mikołowa lepsi. To był świetny sparing, życzyłbym sobie takiej gry w lidze – skwitował krótko z zadowoleniem w głosie trener „okręgowicza” Krystian Papatanasiu.

Błyskawica środową grę kontrolną wygrała, a jedynego gola w 73. minucie strzelił Robert Pawlak. Rezerwowy ofensywny zawodnik wykorzystał strzałem głową dośrodkowanie Patryka Ułasewicza. Okazji ekipa z Drogomyśla miała w sparingu więcej. Aktywny Błażej Bawoł sprawiał trudności obrońcom AKS-u, ale na finiszu jego dograniom brakowało dokładności. Zamiast podawać natomiast na strzał, który gola przynieść nie mógł zdecydował się Krzysztof Koczur. Jedyną „setkę” mikołowian „skasował” w drugiej części Bartłomiej Oleksy.